W chłodne dni w naszym małym miasteczku nie ma nic lepszego niż rozgrzewający aromat domowej zupy gotującej się w kuchni. Dzisiaj mam dla Was specjalną ucztę: wolnowarową kremową zupę z kurczakiem i dzikim ryżem z grzybami. Ta zupa, której korzenie sięgają pocieszającej domowej kuchni, to pikantna mieszanka delikatnego kurczaka, ziemistego dzikiego ryżu i treściwych grzybów, wszystko to połączone w jedwabistym, kremowym bulionie. Jest idealna na te zabiegane dni, kiedy chcesz przygotować coś pożywnego dla rodziny, nie marnując czasu na kuchence. Ta zupa zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ często staje się centralnym punktem rodzinnych spotkań, zapraszając wszystkich do zwolnienia tempa i delektowania się wspólnymi chwilami.
Ta zupa jest całkiem sycąca sama w sobie, ale uwielbiam podawać ją z chrupiącym bochenkiem chleba do maczania; jej chrupkość idealnie uzupełnia kremową konsystencję. Dodatek gotowanych na parze warzyw zielonych lub chrupiąca sałatka mogą dodać świeżości Twojemu posiłkowi. I nie zapomnijcie, że na te wyjątkowo zimne wieczory każdy doceni ciepły koc na kolanach i miskę tej zupy, która napełni jego serce i brzuch. Reklama
Kremowa zupa z kurczaka i dzikiego ryżu z grzybami w wolnowarze
Porcje: 6 porcji
Składniki:
– 1 1/2 funta piersi kurczaka bez kości i skóry
– 1 szklanka surowej mieszanki dzikiego ryżu
– 1 średnia cebula, posiekana
– 3 marchewki, obrane i pokrojone w kostkę
– 3 łodygi selera, pokrojone w kostkę
– 8 uncji świeżych pieczarek, pokrojonych w plasterki
– 4 szklanki bulionu z kurczaka
– 2 łyżeczki czosnku w proszku
– 1 łyżeczka suszonego tymianku
– 1 łyżeczka suszonej pietruszki
– 1/2 łyżeczki soli (lub do smaku)
– 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu (lub do smaku)
– 2 szklanki wody
– 1 szklanka śmietanki kremówki
– 2 łyżki mąki uniwersalnej
Sposób przygotowania:


Yo Make również polubił
Nowy chłopak mojej siostry wyśmiał mnie przy obiedzie – wszyscy się śmiali. Mama kazała mi „przestać psuć rodzinie wizerunek”. Tata dodał: „Niektórzy ludzie po prostu nie znoszą docinków!”. Siostra się zgodziła: „Wreszcie ktoś, kto widzi ją taką, jaka jest naprawdę!”. Więc pozwoliłam im mówić… Dopóki nie wspomniał o swojej pracy, wtedy wyciągnęłam telefon – ich twarze zbladły…
Przyszedłem na wigilijną kolację utykając, z nogą owiniętą w gipsie, który zostawiła mi synowa, gdy kilka dni wcześniej mnie popchnęła. Gdy tylko wszedłem, mój syn wybuchnął okrutnym śmiechem. „Moja żona właśnie dawała ci nauczkę. Zasłużyłeś na nią”. Wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Uśmiechnąłem się, otworzyłem i powiedziałem: „Proszę wejść, panie oficerze…”
Dla mnie najlepsze ciasto jabłkowe, jakie kiedykolwiek jadłam 😋 350g mąki 120 g tłuszczu…
Jeśli nie chcesz, aby Twój telefon eksplodował, natychmiast zerwij z tym nawykiem