Jest tam, dyskretny, prawie niewidoczny, a jednak stanowi część naszego codziennego życia od czasów szkoły podstawowej: mały otwór w górnej części skuwki długopisu. Wszyscy to widzieliśmy. Każdemu z nas zdarzyło się kiedyś bawić pogryzioną czapką podczas rozmowy telefonicznej lub nudnych zajęć. Ale kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego istnieje ta słynna dziura? Ten pozornie nieistotny szczegół w rzeczywistości kryje w sobie prawdziwą historię bezpieczeństwa, pomysłowości… a nawet optymalizacji przemysłowej.
Długopis, ten towarzysz, który dobrze się rozwinął
Przed pojawieniem się długopisów, królowały stalówki maczane w atramencie. Wtedy nie było potrzeby noszenia kaptura. Jednak w przypadku nowoczesnych długopisów ochrona końcówki i zapobieganie wysychaniu atramentu stało się koniecznością. Szybko stały się niezbędnymi przedmiotami, dzięki praktycznemu klipsowi i… temu słynnemu małemu otworowi, tak często ignorowanemu.


Yo Make również polubił
Pikantne babeczki z groszkiem: idealne na smaczną przystawkę!
Moi rodzice nie zauważyli, że się wyprowadziłam. Kilka lat później mój tata zadzwonił do mnie i zażądał pieniędzy…
Pastel z mleka skondensowanego
Na moim weselu moja siostra wstała i zadrwiła: „To małżeństwo nie przetrwa – tak jak jej poprzednie”. Goście się śmiali, a moja mama nawet skinęła głową na znak zgody. Zamarłam upokorzona, aż mój ośmioletni syn nagle krzyknął: „Ciociu, mam wszystkim powiedzieć, dlaczego twój mąż przyjechał do nas w zeszłym tygodniu?”. Zespół przestał grać. Zapadła cisza niczym ostrze noża.