Moja mama zawsze była centrum naszej rodziny, zwłaszcza odkąd trzy lata temu zmarł mój ojciec.
Jego śmierć głęboko dotknęła nas wszystkich, ale mama odczuła stratę najbardziej.
Dlatego mój brat Brian i ja obiecaliśmy sobie, że nigdy nie pozwolimy jej czuć się samotną.
Postanowiłem odwiedzać ją w każdy wtorek po pracy. Ponieważ mieszkała zaledwie osiem minut od mojego domu, mogłem z łatwością załatwić sprawunki lub pomóc jej w każdej potrzebie.
Brian był u mnie w piątki ze swoją skrzynką z narzędziami, gotowy naprawić wszystko, od cieknących kranów po zepsute drzwi kuchenne.
Oboje byliśmy wystarczająco blisko, aby być u niej w ciągu kilku minut, gdyby zadzwoniła.
Ale niedziele – niedziele były święte.
Tylko dla przykładu.
W każdą niedzielę mama gotowała dla całej rodziny. To oznaczało mojego męża i nasze dzieci, a także żonę Briana i ich dzieci.
W ósemkę siedzieliśmy przy tym samym drewnianym stole w kuchni, przy którym kiedyś siedzieliśmy z Brianem. Przez prawie dwadzieścia lat jedliśmy płatki przed szkołą.
Moja mama kiedyś przesunęła dłonią po porysowanej powierzchni stołu i powiedziała mi:
Ten stół widział już wszystko. Twoje łzy, twoją pracę domową, twoje złamane serce. A teraz będzie też widział, jak dorastają twoje dzieci.
W każdą niedzielę przygotowywała swojego słynnego pieczonego kurczaka, przepis, który jej mama przekazała i udoskonaliła przez lata.
„To miłość” – mawiała zawsze, gdy pytaliśmy ją o sekret. „Nie da się go kupić w sklepie”.
W każdą niedzielę rano, jak w zegarku, wysyłała wiadomość na grupowy czat rodzinny:
„Obiad o szóstej. Weźcie pojemniki Tupperware”.
Tylko dla przykładu.
Yo Make również polubił
Łatwa domowa pasta z pigwy z przyprawami (Membrillo)
Opanowanie sztuki idealnie obieranych jajek na twardo
Przepis na staromodne szwajcarskie ciasto czekoladowe
„Mój brat wybrał imię dla swojej córki, które nawiązuje do części ludzkiego ciała. Uważam, że jest to zarówno brzydkie, jak i okrutne”.