Było spokojne popołudnie – takie, w którym słońce rzuca ciepły, złoty odcień na trawnik, a powietrze jest nieruchome i spokojne. Wędrowałem po moim podwórku, pogrążony w myślach, gdy coś niezwykłego przykuło moją uwagę wśród źdźbeł trawy.
Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak porzucona lina, luźno zwinięta i leżąca nieruchomo na ziemi. Zaintrygowany, podszedłem bliżej, a ciekawość mieszała się z narastającym niepokojem.
Czy to była tylko lina? A może coś innego?
Zbliżając się, zauważyłem subtelny ruch – ledwo dostrzegalny, ale wystarczający, by przyspieszyć bicie serca. Obiekt się poruszał, niemal pulsował. Przerażająca myśl przemknęła mi przez głowę: Czy to mógł być wąż?
Odsłonięcie: Procesja Gąsienic
Z bijącym sercem i telefonem w dłoni ostrożnie podszedłem bliżej, by uchwycić ten tajemniczy widok. I wtedy się ukazał.
Ku mojemu zaskoczeniu – i uldze – to nie była lina. Ani wąż.
To był długi, skoordynowany szereg gąsienic – około 150 – poruszających się razem w idealnej harmonii. Żywa, falująca nić przeplatająca się przez trawę, każda gąsienica podążała za poprzednią z niezachwianym zaangażowaniem. To było hipnotyzujące. Piękne. Surrealistyczne.
To zachowanie, jak później się dowiedziałem, znane jest jako „pochód gąsienic”.
Yo Make również polubił
Dieta wojskowa: Schudnij 3 kg w 3 dni dzięki temu kompletnemu programowi (szczegółowe menu)
Rozpoznanie tętniaków: identyfikacja objawów i podejmowanie działań we właściwym czasie
Czy przestrzeń między nogami kobiety może ujawnić pewne informacje na jej temat?
Jak często należy brać prysznic po ukończeniu 65. roku życia (i dlaczego nadmierne mycie może być szkodliwe dla zdrowia)