Kiedy byłam w ósmym miesiącu ciąży, przypadkowo usłyszałam coś przerażającego: mój mąż miliarder i jego matka planowali ukraść moje dziecko, jak tylko się urodzi. – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Kiedy byłam w ósmym miesiącu ciąży, przypadkowo usłyszałam coś przerażającego: mój mąż miliarder i jego matka planowali ukraść moje dziecko, jak tylko się urodzi.

„Po prostu założy, że to skomplikowana przesyłka” – wyszeptała jej matka.
Później odkryłam ukrytą walizkę z fałszywym paszportem. Ścisnęło mnie w żołądku. Wszystkie moje podejrzenia nagle się potwierdziły. W desperacji wybrałam jedyny numer, pod który przysięgłam sobie nigdy więcej nie dzwonić – mojego ojca, z którym nie utrzymywałam kontaktu. Kiedyś żył w ukryciu jako szpieg i jeśli ktokolwiek mógł mnie ochronić, to właśnie on. Ale kiedy próbowałam wsiąść do prywatnego odrzutowca, strażnik zablokował mi drogę.

„Twój mąż kupił te linie lotnicze wczoraj wieczorem” – zadrwił. „On na ciebie czeka”.

Nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś o wiele groźniejszy był już w pobliżu – mój ojciec.

Byłam w ósmym miesiącu ciąży, kiedy zgłębiałam plan mojego męża miliardera, by ukraść nasze dziecko.

To nie była dramatyczna scena jak z filmu – żadnego grzmotu, żadnego reflektora, tylko jednostajny szum centralnej klimatyzacji i cichy brzęk szkła, gdy Adrian Roth nalewał matce drinka na dole. Byłam obudzona, niespokojna od nieustannych kopniaków dziecka, gdy usłyszałam ich głosy unoszące się w górę.

„Pomyśli, że to komplikacja medyczna” – powiedziała gładko Margaret.

„Ospałość. Dezorientacja. Papierkową robotę załatwimy później”.

Odpowiedź Adriana była zimniejsza niż lód:

„Zanim się obudzi, dziecko będzie już nasze. Lekarze potwierdzą, że to konieczne. Zostanie jej tylko żałoba i rekonwalescencja”.

Ich słowa zmroziły mnie.
Wyszłam za mąż za Adriana dla jego błyskotliwości, hojności, iluzji bezpieczeństwa, jaką obiecywał mu majątek. Zamiast tego, jego bogactwo stało się bronią.

Wróciłam do sypialni, a moje serce zabiło mocniej. Słaba poświata z szafy przypomniała mi to, co widziałam tydzień wcześniej. Za tak zwaną „torbą sportową” Adriana znajdowała się czarna aktówka. W środku były bransoletki ze szpitala, sfałszowany formularz zgody z moim podpisem, dokumenty pod tytułem Plan Ciągłości i paszport ze zdjęciem – ale na inne nazwisko: Andreas Rothenberg. Wśród nich był nawet rozkład lotów Roth Air Partners, linii lotniczych, które Adrian nabył zaledwie kilka dni wcześniej.

Zadzwoniłam do jedynego człowieka, którego nigdy nie sądziłam, że będę potrzebować – mojego ojca, Daniela Mercera. Nie rozmawialiśmy od pięciu lat, odkąd odrzuciłam jego ostrzeżenie, że „zwykłe życie” to niebezpieczna iluzja. Kiedy odebrał, w panice wyrzuciłam z siebie wszystko.

„Wyjeżdża pan dziś wieczorem” – powiedział stanowczo. „Nie ma telefonu. Nie ma wizytówek. Na płaskich nogach. Spotkam się z panem w Signature Aviation za godzinę”.

O północy wymknęłam się przez schody dla obsługi, mijając hortensje, które, jak upierał się Adrian, kwitły przez cały rok. Samochód przysłany przez mojego ojca czekał na krawężniku. Na tylnym siedzeniu leżał czysty telefon i wyblakła dżinsowa kurtka – jego dotyk, praktyczny i uziemiający.

W terminalu prywatnym byłam o krok od odrzutowca, gdy strażnik zatrzymał mnie z zadowolonym uśmiechem.
„Pani Roth, nastąpiła zmiana. Pani mąż kupił wczoraj wieczorem bilety na te linie lotnicze. Czeka w środku”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Mus z marakui z polewą czekoladową

Składniki 1 opakowanie soku o smaku marakui Tang 1 opakowanie mleka skondensowanego (395 g) 2 pudełka śmietany (po 200 g ...

Oto dlaczego powinieneś brać prysznic wieczorem, a nie rano

Po długim dniu często myślimy o tym, żeby zrelaksować się oglądając film lub czytając dobrą książkę. Ale czy kiedykolwiek pomyślałeś, ...

Moi rodzice obcięli mi włosy, kiedy spałam, żebym wyglądała mniej ładnie na ślubie mojej siostry, więc wzięłam odwet

Obudziłam się czując ostry, nieznany zapach – metaliczny, gorzki – i niepokojącą lekkość na szyi, która sprawiła, że ​​poczułam skurcz ...

Miód ze skórek banana: pyszny i łatwy w przygotowaniu!

Kolorowy tort to miękki i pyszny deser na deser, odmiana tortu marmurkowego i dwukolorowego pączka. Aby go zrobić, trzy krążki ...

Leave a Comment