Ciężar ciszy
Dzwonek do drzwi awaryjnych o 23:47 we wtorek w, przecinając zimową ciszę niczym niezwykłym. Zanim go znajdziesz, istnieje, że coś jest nie tak. Zwykli ludzie nie są odwiedzani przez północ, a ratownicy medyczni nie dzwonią do drzwi. To była wizyta, która zmienia wszystko.
Przez wizjera mojej siostry Rachel wymyślona na ganku, przenosząca ciężar ciała z nogami na nogę, tak jak zrobiła to od rodziny, gdy została wykonana złych wieści. Za nią, ledwo widoczny w cieniu, stał mężczyzna, którego nie rozpoznałem – w czasie rzeczywistym, w pogniecionym garniturze, który sugerował, że pracował długo po normalnych godzinach pracy.
Otworzyłem drzwi i charakterystyczne twarze Rachel zalaną łzami, a nieznajomy, który zachował tęczkę z manili, która została naruszona na oficjalną, przez całą całą historię czyjegoś życia. Zimne lutowe wyloto do mojego ciepłego korytarza, uwalniane z samego zapachu śniegu i innych niebezpiecznych wieści, które mają miejsce.
„Melissa” – powiedziała Rachel, a jej głos załamał się, gdy wymówiła moje imię. „Musimy dotrzeć. Tu detektyw Morrison z policji stanowej”.
Detektyw Morrison zrobił krok, a na jego twarz malowało się wyćwiczone współczucie kogoś, kto w ramach swojej pracy przekazuje życie wieści. „Pani Patterson, przepraszam, że przeszkodziła pani tak późno, ale mamy pewne informacje o pani bracie, które moim zdaniem powiadomili panią poznać”.
Mój bachor Danny. Wspomnienie jego imienia przeszyło mnie dreszczem, który nie miał nic wspólnego z zimowym powietrzem. Danny, który zaginął trzy tygodnie temu. Danny, którego zniknięcie pochłaniało chwilę naszej rodziny i prześladowało nas w snach. Danny, o którym mowa, mówiono nam, że mógłby po prostu postanowić rozpocząć nowe życie gdzie indziej, mimo że zaczynanie od nowej nigdy nie leżało w jego charakterze.
„Czy on żyje?” – wystąpieniem, wystąpienie słowa, zanim zdążyłem je powstrzymać.
Pauza detektywa Morrisona powiedziała mi wszystko, co było prawdą, zanim przemówił. „Proszę pani, znalazłem ciało pani brata dzisiaj po upadku. Bardzo mi przykro z powodu pani strat”.
Świat zakołysał się na boki. Rachel złapała mnie za ramię, gdy się chwiałem, i zaprowadziła do salonu, gdzie opadłem na kanapę, która została zastosowana przez tylko dwa miesiące wcześniej. Upierał się, żeby nieść cięższy koniec, żartując, że jego trening CrossFit w końcu na coś się przydał, poza tym, że go bolą mięśnie.
„Jak?” wytrzymać wyszeptać.
Detektyw Morrison poprzedzający mnie, otwierając tęczkę z precyzją kogoś, kto zrobił to już zbyt wiele razy. „Państwa brat został znaleziony w zalesionym terenie około zasięgu na północ stąd. Na podstawie ustalenia na miejscu zdarzenia i wstępnego oględzin koronera wystąpienia, że skutkiem są wystawienia na działanie żywiołów. Są jednak powiązane z jego śmiercią, które powodują z panem omówienie”.
Ekspozycja. Słowo to brzmiało klinicznie i zimno, zupełnie nie przypominało pełnego życia, charakterystyczne dla osoby, był Danny. Danny, który nigdy nie spotkał kogoś obcego, który mógł rozśmieszyć każdego, który planował przekazać swoją dziewczynę Sarze w ataku. Danny, który pomógł mi pomóc w pracy w dziesięć weekendów.
„W jakim przypadku?” Zapytanie Rachel, gdy nie można wydobyć z siebie głosu.
Detektyw Morrison wyciągnął kilka zdjęć ze swojego folderu i położył je na dole na moim stoliku kawowym. „Twojego brata znalezionego dwa mil od chaty myśliwskiej należącej do Marcusa Webba. Czy znasz to nazwisko?”
To ślado mnie jak cios w plecy. Marcusa Webba. Były partner biznesowy Danny’ego. Człowiek, który był dla Danny’ego jak brat, był tylko pieniądze i chciwość nie niszcząca ich związek w najgorszym przypadku i szpitalny sposób, jaki tylko był możliwy.
„Tak” – powiedziałem cicho. „Znam Marcusa”.
„Kiedy ostatni raz widziałeś pana Webbę?”
Wspomnienie o zakończeniu z bolesną nauką. „W sądzie. Sześć miesięcy temu. Podczas procesu cywilnego”.
Proces, w którym Danny pozwał Marcusa za defraudację prawa 200 000 dolarów z ich wspólnej firmy budowlanej. Proces, w którym Marcus wniósł pozew wzajemny, zwycięc, że Danny ukradł pieniądze i wykorzystał go jako kozła ofiarnego. Proces następuje wydanie wyroku przez sędziego nałożonego na Danny’ego i nakazanie Marcusowi zapłaty, które, jak następuje, nie otrzymano.
Proces, którego Marcus stanął na sali sądowej, został wprowadzony prosto na Danny’ego i powiedział tyle głośno, przez wszystkich, którzy mogli go usłyszeć: „Zniszczyłeś mi życie i nigdy tego nie zapomnę”.
Yo Make również polubił
Aromatyczne Pieczone Ziemniaki w Maślano-Czosnkowym Sosie: Idealny Dodatek do Każdego Dania
Kubki tiramisu z truskawkami: przepis na kremowe i pyszne
Quiche meksykańskie
Wypij którykolwiek z tych 4 świeżych soków, aby oczyścić nerki i poprawić przepływ krwi