„Oto twój dom! Oto twoje miliony! Weź je!” – zaśmiał się mąż i włożył testament żony do kostnicy… – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

„Oto twój dom! Oto twoje miliony! Weź je!” – zaśmiał się mąż i włożył testament żony do kostnicy…

Jekaterina Łożnikowa obudziła się z tym samym przytłaczającym uczuciem, które prześladowało ją od miesięcy. Bolała ją głowa, w ustach czuła metaliczny posmak, a ręce trzęsły się tak bardzo, że o mało nie upuściła filiżanki z kawą. W lustrze patrzyła na nią blada, 42-letnia kobieta z cieniami pod oczami i zapadniętymi policzkami.

„Znowu źle się czujesz?” – zapytał współczująco Kirill, wchodząc do kuchni. Jej mąż wyglądał na świeżego i wypoczętego, mimo że poprzedniego wieczoru pracował do późna. A przynajmniej tak powiedział.

„Prawdopodobnie przepracowanie” – odpowiedziała Jekaterina, starając się nie zdradzić swoich podejrzeń. Ostatni kwartał był szczególnie napięty. Kirył skinął głową ze zrozumieniem i nalał sobie kawy z tej samej cezwy.

Jekaterina uważnie obserwowała jego ruchy. Jeśli dosypywał jej czegoś do jedzenia lub napoju, robił to po mistrzowsku. Przez 15 lat małżeństwa nigdy nie widziała go tak troskliwego.

Wcześniej ledwo zauważył jej dyskomfort. „Może powinnaś pójść do lekarza?” – zasugerował, siadając naprzeciwko niej. „Martwię się o ciebie, Katya.

„Martwisz się, oczywiście”. „O to, jak szybko mogłabym przenieść się na tamten świat” – pomyślała, ale powiedziała na głos. „Tak, może powinnam.

„Zapiszę się w tym tygodniu”. Kirył wyciągnął telefon i zaczął coś pisać. Jekaterina kątem oka dostrzegła na ekranie imię Olesia i serce jej zamarło.

Olesya Kimova to 27-letnia pracownica agencji reklamowej, olśniewająca brunetka o lalkowatej twarzy i figurze modelki. Sześć miesięcy temu Jekaterina przypadkowo przyłapała ją i Kiryła na całowaniu się w firmowym garażu. Postanowiła wtedy milczeć, mając nadzieję, że to tylko przelotny romans, który wkrótce minie.

Ale to po tym incydencie zaczął się dyskomfort. Na początku budziłem się z nudnościami i zawrotami głowy, rzadko raz w tygodniu. Potem coraz częściej.

A przez ostatni miesiąc czułem się źle prawie każdego dnia. „Kochanie, zapomniałem ci powiedzieć…” Kiriłł podniósł wzrok znad telefonu. Notariusz Siemionow dzwonił wczoraj.

Przypomniał mi o testamencie. Mówi, że trzeba go zaktualizować, wprowadzić pewne zmiany w związku z nowymi przepisami. Testament.

Jekaterina opracowała go trzy lata temu, kiedy rozwijała swój biznes i zaciągała duże pożyczki. W razie nieszczęścia cały jej majątek miał trafić do męża: dom na wsi, dwa samochody, udziały w firmie, konta bankowe – łącznie około 200 milionów dolarów.

Co dokładnie się zmienia? – zapytała ostrożnie. – Siemionow wyjaśni, kiedy się spotkamy. Proponuje przyjść do swojego biura jutro po południu.

Catherine skinęła głową, ale zrobiło jej się zimno. Zbyt wiele zbiegów okoliczności. Choroba, troska męża, nagłe zainteresowanie testamentem.

Zauważyła też, że Kirył częściej zostawał w pracy po godzinach, a do tego nosił nowe perfumy i drogie koszule. To były klasyczne oznaki niewierności, ale w ich przypadku sprawa była prawdopodobnie poważniejsza. Po śniadaniu Kirył poszedł do biura, a Jekaterina została w domu.

Prowadziła własny sklep internetowy z luksusowymi kosmetykami i mogła pracować zdalnie. Ale dziś, zamiast sortować zamówienia, usiadła przed komputerem i zaczęła analizować objawy zatrucia. Nudności, zawroty głowy, osłabienie, utrata wagi, metaliczny posmak w ustach – wszystko pasowało.

Jest to szczególnie ważne, jeśli trucizna była przyjmowana w małych dawkach przez długi czas. Ten rodzaj zatrucia jest trudny do zdiagnozowania i może być ukryty pod maską zwykłej dolegliwości lub stresu. Jekaterina wstała i zaczęła chodzić po domu, badawczo badając każdy kąt.

Jeśli jej podejrzenia były słuszne, to gdzieś tu ukryta była substancja, która powoli ją zabijała. W przyprawach? W witaminach? W kremie do twarzy? Możliwości było niezliczona ilość. Wróciła do komputera i zamówiła kilka ukrytych kamer.

Gdyby Kirył dosypywał jej coś do jedzenia, na pewno by to zauważyła. Na razie musiała zachowywać się naturalnie i trzymać to w tajemnicy. Jej przyjaciel Ira zadzwonił w porze lunchu.

„Katiu, jak się masz?” „Dawno się nie widzieliśmy”. „Wszystko w porządku. Pracuję” – skłamała Jekaterina.

„A jak się masz?” „Tak, to ta sama stara historia”. „Słuchaj, pamiętasz Olesję z agencji?” „Tę śliczną brunetkę?” Jekaterina spiąła się. „Kimową?” „Tak, pamiętam”.

„Co?” „Widziałem ją wczoraj w centrum handlowym. Kupowała jakąś naprawdę drogą sukienkę. Byłem zaskoczony, skąd wzięła pieniądze na taki strój.

„Jej pensja nie jest zbyt wysoka. Może to prezent od kogoś?” – zasugerowała ostrożnie Jekaterina. „Tak, prawdopodobnie” – zgodził się Ira.

„Dobra, Katiusza, muszę lecieć. Zadzwonimy do siebie w weekend”. Po rozmowie Jekaterina długo siedziała bez ruchu.

Drogie sukienki, nowe koszule męża. Skąd brały się na to pieniądze? Jej biznes przynosił stały dochód, ale nie na tyle duży, żeby musiała go trwonić. A Kirył zarabiał typową pensję menedżera średniego szczebla.

Wieczorem jej dyskomfort się nasilił. Jekaterina z trudem przygotowała obiad i położyła się na sofie. Kirył wrócił około dziewiątej, jak zwykle przeprosił za opóźnienie i usiadł obok niej…

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Kartoffelsuppe – Idealna zupa na chłodne dni

Kartoffelsuppe, czyli niemiecka zupa ziemniaczana, to rozgrzewająca potrawa, która idealnie sprawdza się w zimne dni. Jej prostota i głębia smaku ...

Panna Cotta z Truskawkami i Czekoladą – Wyjątkowy Deser na Każdą Okazję!

Wprowadzenie: Panna cotta to klasyczny, włoski deser, który zyskał popularność na całym świecie dzięki swojej lekkości i aksamitnej konsystencji. Z ...

Ciekawy

W świecie, w którym współczesna medycyna często zajmuje centralne miejsce, łatwo przeoczyć proste, sprawdzone lekarstwa, na które przysięgali nasi przodkowie ...

Prosty przepis na delikatne, cytrusowe ciasto

Babka cytrynowa to puszyste, wilgotne i niezwykle aromatyczne ciasto, które przygotujesz w kilka chwil! Idealne do kawy, na święta i ...

Leave a Comment