Tego lata miałem dziesięć lat, a życie naszej rodziny toczyło się spokojnie w małej społeczności na obrzeżach miasta.
Mój ojciec był mechanikiem, matka sprzedawała na targu, a ja i moje rodzeństwo dorastaliśmy wśród popołudni spędzonych na puszczaniu latawców i jedzeniu prostych obiadów.
Pewnego dnia, gdy bawiliśmy się na dworze, przyszła mama w towarzystwie chudego chłopca. Miał podarte ubranie i tak potargane włosy, że prawie zakrywały mu oczy.
Chłopiec, który wyglądał na sześcioletniego, milczał, trzymał głowę nisko, a jego brudne ręce trzymały rąbek sukienki mamy.
„Synu, to jest Ti. Będzie z nami mieszkał przez jakiś czas. Proszę, pozwól mu dołączyć do twoich zabaw” – powiedziała mama cichym, ale stanowczym głosem.
Spojrzałem na dziwnego chłopca; jego oczy były puste, jakby nie pamiętał, kim jest i skąd pochodzi.
Chciałem zapytać, ale widząc powagę mamy, po prostu skinąłem głową.
Tej nocy mama opowiedziała nam, że widziała Ti błąkającą się po rynku, głodną i przestraszoną.
Próbowała z nim porozmawiać, ale on niczego nie pamiętał: ani swojego imienia, ani rodziny, ani domu.
Tata zaproponował, żeby zabrać go na komisariat policji i poszukać jego krewnych.
Policjanci spisali jego dane, ale ponieważ nie znaleźli żadnych wskazówek, doradzili nam, abyśmy zatrzymali go tymczasowo, na czas trwania śledztwa.
Mama i tata wyrazili zgodę i tak Ti oficjalnie została z nami.
W kolejnych dniach Ti powoli zaczął się przystosowywać.
Mama kupiła mu nowe ubrania, obcięła włosy i zapisała go do mojej szkoły.
Ti mówił bardzo mało; wyglądało, jakby jego pamięć została wymazana po nieznanym wypadku.
Za każdym razem, gdy pytałem, mama się uśmiechała: „Ti jest twoim bratem i to wystarczy”.
Tata poprosił mnie, żebym się nim zaopiekował i z czasem przyzwyczaiłem się do jego łagodnego milczenia.
Mój starszy brat, który był żartownisiem, często mu dokuczał, ale wkrótce i ja go polubiłem i zabierałem go na pola, żeby łapać koniki polne.
Ti uwielbiał patrzeć, jak maluję; czasami rysował proste figury i potajemnie mi je dawał.
Minęły lata i mama z tatą rozpoczęli formalny proces adopcji, ponieważ nic nie było wiadomo o jego biologicznej rodzinie.


Yo Make również polubił
Po spróbowaniu tylko jednego kęsa tej pysznej pyszności nie mogłem przestać.
Jak możesz mieć pewność, że wybierzesz odpowiednie okulary przeciwsłoneczne?
Moja babcia przysięga na te 5 przepisów na napój cytrynowy, jeśli chodzi o detoksykację organizmu
Niewątpliwie byłem jednym ze szczęśliwców, gdy dowiedziałem się o siedmiu korzyściach płynących z żucia surowego czosnku na pusty żołądek.