Sasha Obama, córka byłego prezydenta USA Baracka Obamy, była w centrum internetowej plotki, że została deportowana z lotniska Reagan Washington Airport w Waszyngtonie. Ale jaka jest prawda stojąca za tą historią, która wywołała burzę w mediach społecznościowych?
Plotka o deportacji na lotnisku (1/12)
W grudniu 2024 roku w internecie zaczęła krążyć plotka, że Sasha Obama została deportowana z lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie. Historia, która zyskała popularność w mediach społecznościowych, twierdziła, że personel lotniska zakwestionował autentyczność jej biletu w klasie biznes ze względu na jej pochodzenie etniczne. Film zatytułowany „Pracownicy lotniska deportowali Sashę Obamę, ale pożałowali tego, gdy przybył jej ojciec Barack” został wyświetlony na YouTube około 900 000 razy.
© Pinterest
Snopes zaprzecza plotkom (2/12)
Jednak ta historia została całkowicie obalona przez Snopes, portal weryfikujący fakty. Według ich badań, nie ma wiarygodnych informacji potwierdzających taki incydent na lotnisku. Film, o którym mowa, został wyprodukowany przez kanał YouTube o nazwie „Beneath the Mask”, znany z tworzenia zmyślonych historii z udziałem osób czarnoskórych.
© Pinterest
Wykorzystanie sztucznej inteligencji do tworzenia fikcyjnych historii(3/12)
Kanał „Beneath the Mask” wykorzystał sztuczną inteligencję do generowania obrazów i scenariuszy, co uwypukla brak autentyczności filmu. Nie był to pierwszy raz, kiedy kanał rozpowszechniał sensacyjne i zmyślone historie o czarnoskórych postaciach. W przeszłości publikował również podobne, wprowadzające w błąd treści na temat innych celebrytów, takich jak Kevin Hart, Will Smith i LeBron James.
© Pinterest
O autorze
Sylvie Bendavid, wspomagana przez Francka Talbourdeta


Yo Make również polubił
Fantastyczny ajerkoniak, przekracza wszelkie oczekiwania
Dlaczego cierpisz na skurcze nóg w nocy i jak im zapobiegać
Zdrowe ciasto owsiane i owocowe
Kiedy dotarliśmy na lotnisko, taksówkarz zamknął drzwi i powiedział: „Nie wysiadaj stąd. Za pięć minut zrozumiesz dlaczego. Proszę, zaufaj mi”. Postanowiłam mu zaufać. Potem otoczyły nas trzy radiowozy… i każdy trop prowadził prosto do mojego męża, mojej najlepszej przyjaciółki i dużej sumy pieniędzy po cichu zarejestrowanej na moje nazwisko.