Następny poranek rozpoczął się od dzwonka do drzwi, którego zupełnie się nie spodziewałam o 7:00. Otworzyłam drzwi w znoszonej bluzie z kapturem MIT, z włosami wciąż wilgotnymi po prysznicu. Stała tam Natalie Frost w dopasowanym kremowym kostiumie, trzymając skórzaną teczkę i emanując poczuciem wyższości.
„Potrzebuję podpisu Owena na tych kwartalnych raportach” – powiedziała, wchodząc do środka bez zaproszenia. Jej perfumy pachniały pieniędzmi i arogancją.
Jej wzrok przesunął się po naszym małym bostońskim mieszkaniu – po pracach Emmy przyklejonych do lodówki, używanej sofie, zabawkowych robotach rozrzuconych po podłodze. Lekko zmarszczyła nos, nie na tyle, by być jawnie niegrzeczną, ale na tyle, by potwierdzić, co naprawdę o mnie myśli.
Położyła teczkę na stoliku kawowym, tuż na moich szkicach algorytmów – ironicznie, fundamentach systemów, które przypisała Owenowi.
„Wiesz” – powiedziała swobodnie – „Owen zasługuje na kogoś, kto rozumie jego świat”.
Wpatrywałam się w nią. „Lepszy ode mnie, masz na myśli?”
Nie zaprzeczyła. „Ktoś, kto może stać u jego boku na imprezach. A nie czekać na korytarzach.”
Ta wzmianka uderzyła mnie jak zimny policzek. Wiedziała. Oczywiście, że wiedziała.


Yo Make również polubił
70-letnia matka poszła do syna z prośbą o pożyczkę na leczenie. Syn dał jej tylko paczkę makaronu, a potem grzecznie ją odprawił. Kiedy wróciła do domu i otworzyła paczkę, była w szoku i nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła…
Przepis na lody jogurtowe bez cukru: smaczne i lekkie
Koniec z zaparciami: według gastroenterologa owoc ten jest numerem 1, jeśli chodzi o wypróżnianie
Oczyść swoje naczynia kr00d i kr00d! Wystarczy jedna szklanka dziennie, a będziesz oczyszczony i zdrowy!