Mam na imię Aurora i mam dwadzieścia dziewięć lat. Odkąd pamiętam, mój ojciec traktował niszczenie moich marzeń jako hobby. Dorastanie z nim w Seattle oznaczało ciągłe przypominanie, że moje ambicje są głupie i niepraktyczne. Nigdy nie zapomnę tej okropnej rodzinnej kolacji, kiedy publicznie wyśmiał moje pragnienie posiadania domu, mówiąc wszystkim, że wrócę do niego na kolanach po pomoc, gdy rzeczywistość mnie dopadnie. Nie wiedział, że przez lata pracowałam w milczeniu – a dzień, w którym podpisałam papiery na dom za 890 000 dolarów, zmienił wszystko. Dajcie znać w komentarzach, skąd oglądacie. Kliknijcie ten przycisk „Lubię to” i zasubskrybujcie, jeśli ktoś was kiedyś niedocenił. Uwierzcie mi, będziecie chcieli zobaczyć minę mojego taty, gdy jego kpina przerodziła się w kompletny szok.
Moje najwcześniejsze wspomnienia z naszej mieszczańskiej dzielnicy Seattle są naznaczone przytłaczającą obecnością mojego ojca. Richard Wilson nie był moim zwykłym ojcem. Był samozwańczym geniuszem nieruchomości, który osiągnął sukces dzięki temu, co nazywał „praktycznym myśleniem i ciężką pracą”. Nigdy nie pozwolił nikomu zapomnieć, że zbudował swoją firmę deweloperską od zera – przekształcając małe inwestycje w nieruchomości w większe, aż stał się rozpoznawalnym nazwiskiem w lokalnym kręgu nieruchomości.
Moja matka, Grace, żyła w jego cieniu. Kiedyś pełna życia kobieta, która marzyła o zostaniu projektantką wnętrz, z biegiem lat stopniowo cichła – jej osobowość słabła wprost proporcjonalnie do rosnącego ego mojego ojca. Spełniała jego wymagania, łagodziła jego temperament i rzadko mu się sprzeciwiała, zwłaszcza w kwestii tego, jak mnie wychować.
Od szóstego roku życia przejawiałem naturalne zainteresowanie budynkami i przestrzeniami. Spędzałem godziny rysując misterne domy z misternymi detalami, tworząc plany pięter i projektując pomieszczenia, zwracając szczególną uwagę na umiejscowienie okien, aby jak najlepiej wpadały do wnętrza. Zapełniałem zeszyty tymi szkicami, często siedząc po śnie z latarką pod kołdrą, aby dokończyć szczególnie ekscytujący pomysł.
Reakcja mojego ojca na te rysunki zadecydowała o tym, jak będzie postrzegał moje zainteresowania w kolejnych latach.


Yo Make również polubił
Jeśli masz wodę, mąkę i cukier, przygotuj ten pyszny przepis. bez jajek i bez piekarnika! miękki
Nigdy nie spotkałem osoby, której nie smakowałoby to danie! Przysięgam na mały palec!
Wygranie walki z robakami jelitowymi: 5 naturalnych produktów, które mogą Cię uratować
Moja szwagierka próbowała mnie upokorzyć na weselu — ale to, co ujawnił mój mąż, zszokowało wszystkich