W posiadłości Montgomery unosi się zapach drogiej sosny, cynamonu i wyrazistej, sterylnej woni osądu. Stoję pośrodku salonu, sklepione sufity wznoszą się nade mną na sześć metrów, zatrzymując ciepło marmurowego kominka, ale pozostawiając powietrze wokół moich kostek zamarznięte. Moje palce są białe, gdy ściskam kremowe pudełko z prezentem, a jedwabna wstążka wbija się w skórę niczym drut.
Nie mogę oderwać oczu od tego, co jest w środku. To nie tylko prezent; to deklaracja wojny zapakowana w luksusowe opakowanie.
W wyściełanym aksamitem pudełku znajduje się platynowa karta członkowska Last Chance Love , ekskluzywnej aplikacji randkowej, agresywnie reklamowanej wśród „singli wysokiego ryzyka po trzydziestce”. Pod nią, niczym nagrobek, leży broszura kliniki leczenia niepłodności Cryo-Genesis z przyczepioną do niej karteczką z wesołym, zawiłym pismem: Czas ucieka, kochanie!
Za wysokimi francuskimi oknami pada gęsty, cichy śnieg, pokrywając zadbany teren posiadłości. Ale temperatura wewnątrz nie ma nic wspólnego z grudniową zamiecią.
„Widziałam to na TikToku” – chichocze Seraphina . Dźwięk jest wysoki, krystaliczny i tak ostry, że przecina skórę. Siedzi na sofie w kolorze kości słoniowej, a jej blond włosy opadają na ramię w starannie zaplanowanym, nieuporządkowanym koku. „Recenzje były niesamowite, Elara . Pięć gwiazdek dla kobiet, które… no cóż, powiedzmy, wyrosły z tradycyjnego rynku”.
Nie podnoszę wzroku. Wpatruję się w tę okropną różową kartkę, w rysunkową ilustrację więdnącej róży, która ma mnie reprezentować. Córkę, która nie wyszła za mąż za inwestora. Córkę, która bawi się w ziemi.
„Weź to, kochanie” – głos mojej matki przecina pokój. Lydia Montgomery siedzi sztywno na fotelu z uszakami, z kieliszkiem Chardonnay niepewnie balansującym w wypielęgnowanej dłoni. „Seraphina po prostu martwi się o twoją przyszłość. Nie pozwól, by twoje zranione ego zamieniło cię w wieczną starą pannę. To nie przystoi”.
Mój ojciec, Alistair Montgomery , milczy. Stoi przy mahoniowym barku, mieszając bursztynowego bourbona w kryształowej szklance, wpatrując się w wir płynu, jakby tonęły w nim sekrety wszechświata. Obok niego stoi Marcus Sterling , jego partner biznesowy, który wygląda, jakby wolał leczyć się kanałowo niż być świadkiem tej rodzinnej dynamiki. A obok Seraphiny siedzi Bennett Sterling , jej narzeczony – mężczyzna o żuchwie gwiazdy filmowej i kręgosłupie moralnym czekoladowego eklera.
Zamykam pudełko. Powoli.


Yo Make również polubił
Na moim ślubie teściowie naśmiewali się z mojej matki przed 204 gośćmi. Mój narzeczony się śmiał. – TYY
Mój ojciec wysłał wiadomość. Postanowiliśmy zerwać wszelki kontakt, trzymać się od nas z daleka na zawsze. Mojej siostrze spodobał się ten tekst. Odpisałem. Jutro usunę swoje nazwisko z każdej pożyczki. O północy rodzinny czat zamienił się w burzę wielkich liter i krzyków…
Dlaczego czekolada z Dubaju stała się tak popularna i podbiła świat?
Odkryła zdradę męża… Ale zemsta nie poszła zgodnie z planem