Dzień przed Wigilią mój tata powiedział: „Najlepszym prezentem byłoby, gdybyś zniknął z tej rodziny”. Cała rodzina zamilkła. Nikt mnie nie bronił. Więc właśnie to zrobiłem. Po sprzedaży domu, za który zapłaciłem, i odwołaniu ich wymarzonej świątecznej kolacji, to, co przykleiłem do lodówki, uciszyło ich.
Bądź ze mną szczery – jak byś zareagował, gdyby twój ojciec ogłosił na rodzinnym obiedzie, że powinieneś przestać istnieć? Płakałbyś, walczył, czy zrobiłbyś to samo co ja… spełniłbyś jego życzenie w najbardziej druzgocący sposób, jaki tylko jest możliwy?
23 grudnia, godzina 18:00 Osiemnaście członków rodziny zebrało się w rezydencji w Seattle, którą po cichu utrzymywałem na powierzchni. Mój ojciec – wielki dr Robert Eiffield – wstał z kieliszkiem wina i oznajmił: „Najlepszym prezentem świątecznym byłoby, gdyby Willow całkowicie zniknęła z tej rodziny”.
Wszyscy przy stole zamarli.
Nikt mnie nie bronił.
Mój brat się śmiał.
I nikt z nich nie rozumiał, że w ten sposób chwalą własną finansową ruinę.
Widzisz, podczas gdy oni kpili z mojej „bezsensownej kariery w branży technologicznej”, ja pokrywałem miesięczne koszty utrzymania domu – prawie 4800 dolarów miesięcznie – dbając o światło, ogrzewanie, internet szumiący, basen lśniący, a dom wyglądał jak idealna pocztówka z Eiffield. Wkraczałem do akcji raz po raz, gdy tacie spadały raty kredytu hipotecznego. Postawiłem swoją historię kredytową na ten sam kredyt, który dawał im dach nad głową.
Łączna kwota, po zsumowaniu, wyniosła 500 400 dolarów w ciągu ośmiu lat.
Pół miliona dolarów.
A jutro, na największej gali w szpitalu, miałam zamiar ujawnić coś, co sprawi, że mój ojciec będzie żałował, że w ogóle otworzył usta.
Miałem zostać jego szefem.
Jeśli to oglądasz, zasubskrybuj mój kanał i powiedz mi, skąd oglądasz.
Nazwisko Eiffield ma duże znaczenie w kręgach medycznych Seattle – trzy pokolenia lekarzy, wszyscy kształceni w prestiżowych instytucjach, wszyscy publikujący w szanowanych czasopismach. Mój dziadek był pionierem technik kardiochirurgicznych, nauczanych do dziś. Mój ojciec, dr Robert Eiffield, kieruje oddziałem chirurgii w Seattle Grace Hospital. Mój brat, Michael, właśnie ukończył rezydenturę z neurochirurgii.
A potem jestem ja.
Rozczarowanie rodziny, która wybrała informatykę zamiast medycyny.


Yo Make również polubił
Zaprosiłam syna i synową na świąteczną kolację. Zaskoczyłam syna BMW i dałam synowej designerską torebkę. Podczas posiłku syn uśmiechnął się i powiedział: „Mamo, moja żona mówi, że w tym roku powinnaś to potraktować jako nauczkę, więc postanowiliśmy nie kupować ci prezentu”. Synowa po prostu siedziała, uśmiechając się do mnie tym swoim znaczącym spojrzeniem. Spokojnie wyjęłam kopertę. „Dobrze. Mam jeszcze jeden prezent dla was obojga”. W chwili, gdy ją otworzył, jego dłonie zamarły…
Placki drożdżowe z rabarbarem Idealne na śniadanie, podwieczorek lub obiad na słodko! Puszyste, delikatne i obłędne w smaku!
Przepis na Tych Szybki Ciasteczkowy Tort Babci w Zaledwie 3 Minuty!
Do czego (naprawdę) służy niebieska część gumki? Nie, nie służy do wymazywania długopisu