Steward uderzył czarnoskórą matkę, która tuliła swoje dziecko. W kabinie wybuchły brawa, aż w końcu z interkomu rozległ się spokojny, autorytatywny głos, przedstawiający się jako jej mąż i prezes linii lotniczych.
Kabina zdawała się wiedzieć, że oddech, zanim ktoś inny to zrobił. Rozległ się dźwięk zapięcia pasów, a potem nagle i zaskakujący dźwięk – trzask przetoczył się przez pierwszą klasę. Wszystkie