Przyprowadził kochankę do domu, mnie i moje dziecko wyrzucił na ulicę: „Beze mnie ty i twoje dziecko umrzecie z głodu” — rok później byłem największym udziałowcem w jego korporacji…
Noc wciąż prześladowała Vivienne Laurent. Pamiętała, jak stała na progu domu w Portland w stanie Oregon, który kiedyś nazywała domem, i tuliła do piersi swojego pięcioletniego syna, Leo. Mężczyzna, którego