Ale zwycięstwo przyniosło nowe komplikacje: pytania o jej przeszłość, napięcia między nimi i pragnienie zemsty u Walentyny.
Później Diego wezwał Sofíę do swojego biura, aby wyznać jej coś: znał jej tożsamość jeszcze przed jej zatrudnieniem.
Zbadał jej przeszłość, dowiedział się o jej doświadczeniu zawodowym i studiach prawniczych i zrozumiał, że potrzebuje pieniędzy.
Początkowo zatrudnił ją, mając nadzieję, że pomoże mu w sprawie sądowej. Sofia czuła się zdradzona, zmanipulowana i wykorzystana.
Diego upierał się, że chociaż początek był strategiczny, teraz jego uczucia były szczere — wyznał, że jest w niej zakochany.
Sofía zmagała się z gniewem, strachem i uczuciami, które próbowała stłumić.
Ich światy były różne i ona bała się, że nie pasuje do swojego.
Diego twierdził, że różnice społeczne nie mają znaczenia – liczyła się ona, kobieta, która go uratowała.
Jednak napięcie między prawdą, różnicami społecznymi i rosnącym przyciąganiem postawiło ich na niebezpiecznym rozdrożu.
Diego przyznał, że wszyscy w jego życiu go wykorzystywali, ale Sofía zawsze traktowała go jak prawdziwego człowieka.
Sofía wyznała, że nie mówiła o swoich studiach, nieudanej firmie i ambicjach z konieczności: musiała zachować pracę, aby wesprzeć chorą matkę i młodszego brata.
Wtedy zrozumieli, że ukrywali prawdę z konieczności i że zakochali się, udając kogoś innego.
Ich rozmowę przerwali dziennikarze, którzy odkryli przeszłość Sofii. Przerażona uciekła.
Później wyznała Diego, że gdy miała siedemnaście lat, zrozpaczona, że musi zapłacić za leczenie swojej matki, padła ofiarą wykorzystywania przez fotografa Roberto Lozano i że jej zdjęcia zostały opublikowane bez jej zgody.
Diego pocieszał ją, mówiąc, że przeszłość jej nie definiuje.
Kiedy dziennikarze zagrozili opublikowaniem zdjęć, Sofía odważnie im się przeciwstawiła, ujawniając prawdę i oświadczając, że nie będzie już żyć w strachu.
Diego udzielił jej wsparcia, ostrzegając prasę, aby nie wykorzystywała tych zdjęć niewłaściwie.
Napływały do niej wyrazy wsparcia i następnego dnia ponad sto młodych kobiet zebrało się przed nią, dziękując jej za to, że je inspiruje.
Diego podziwiał jej odwagę, podczas gdy Don Esteban w milczeniu pytał, czy jest gotowy być mężczyzną, na jakiego zasługiwała.
Później Diego poinformował Sofię, że Izba Adwokacka zaproponowała mu stypendium, dzięki któremu będzie mógł dokończyć studia prawnicze i pracować przez siedem lat w programie pomocy prawnej dla kobiet w Guadalajarze.
„A co z nami?” – zapytała. Diego odpowiedział: „Kocham cię na tyle, żeby pozwolić ci odejść. Jeśli wrócisz, będę tu”.
W przeciwnym razie staliśmy się tym, kim mieliśmy być”. Sofia zgodziła się. Zanim odeszli, pożegnali się czule pod gwiazdami.
Diego dał jej srebrny naszyjnik w kształcie wagi sprawiedliwości i obiecał pisać codziennie. Na lotnisku odwróciła się:
„Już zmieniam świat” – powiedziała. Pięć lat później Sofía, obecnie prawniczka zajmująca się prawami człowieka, odebrała pilny telefon od Diego.
Trzydzieści siedem nowych ofiar Roberto Lozano chciało, aby je reprezentowała.
Diego wyznał, że nadal ją kocha, ale nalegał na misję: sprawiedliwość dla kobiet. Sofía się zgodziła.
Wróciwszy do Guadalajary, omówiła tę sprawę ze swoim narzeczonym Carlosem, który w pełni ją popierał.
Dwa tygodnie później, w mieście Meksyk, spotkała się z Diego i zauważyła, jak bardzo się zmienił.
Spotkanie z ofiarami wzmocniło jej determinację, a podczas procesu wyznała, że sama była ofiarą.
Lozano została potępiona, a ocaleni podziękowali jej za pokazanie, że nawet potężni mogą upaść.
Diego poświęcił budynek jej imieniu — Fundacji Sofíi Hernández na rzecz Sprawiedliwości Społecznej — i zaproponował jej stanowisko dyrektora.
Sofía wahała się, chcąc uczcić swoje życie z Carlosem, ale zgodziła się to przemyśleć. Wróciła do Guadalajary, wyznała wszystko Carlosowi i, przy jego wsparciu, przyjęła posadę.
Sofía zamieszkała w mieście Meksyk z Carlosem, łącząc pracę z Diego z zachowaniem granic zawodowych i osobistych.
Sześć miesięcy później ona i Carlos pobrali się, a Diego był drużbą.
Dwa lata później fundacja stała się wiodącą meksykańską organizacją działającą na rzecz praw kobiet.
Będąc w ciąży i gotowa pomóc kolejnym ofiarom, Sofia i Diego w milczeniu zgodzili się kontynuować wspólną misję, udowadniając, że podjęła właściwe decyzje, dbając o sprawiedliwość i swoje życie.
Później Diego wyznał, że zakochał się w dziennikarce Camili, która przyjęła jego oświadczyny.
Sofia była szczerze szczęśliwa i zgodziła się na podwójną randkę.
Tego wieczoru zastanawiała się nad swoim życiem: nad miłością do Carlosa, głęboką przyjaźnią z Diego, dumą ze swojej pracy i nad tym, że miała urodzić dziecko.
Zrozumiała, że prawdziwa miłość polega na wzajemnym pomaganiu sobie w rozwoju. Carlos skomentował:


Yo Make również polubił
Odżywianie dla starzejących się nóg
Sekret Soczystego Kurczaka – Oto Prosty Trik na Idealne Danie!
Zostałem wysłany na misję, gdy szeryf zawołał: „Twoja siostra jest na ostrym dyżurze – nie chcesz widzieć, co zrobił twój szwagier”. Podał mi swoją odznakę i powiedział, że skończył. „Tylko ty możesz to naprawić” – wyszeptał. Wróciłem do domu z jedną myślą: dopilnuj, żeby mu to nigdy nie uszło na sucho.
Osiem tabletek, których NIE należy przyjmować bez konsultacji – mogą prowadzić do CIĘŻKIEJ demencji