Według jego zeznań, chwilę po uderzeniu poczuł rozdzielenie świadomości od ciała fizycznego. Opisuje, jak obserwował scenę z góry ,
jako widz własnej sytuacji. Kiedy zabrano go do szpitala, podobno usłyszał wiadomość o swojej śmierci… i miał nieodparte wrażenie, że wciąż tam jest.
Potem jego doświadczenia przybrały nieoczekiwany obrót.
Świetlisty przejazd i odkrycie niezwykłego miasta
Podobnie jak w wielu relacjach o doświadczeniach bliskich śmierci (NDE), Brinkley wspomina, że przeżył przejście światła .
Ale to, co czyni jego historię wyjątkową, to rzekomo późniejsze odkrycie: majestatyczna budowla z błyszczącymi odbiciami, którą nazwał „Kryształowym Miastem”.
Twierdzi, że w tym miejscu spotkał dobrotliwą istotę światła, po czym przeżył każdą chwilę swojego istnienia w formie wielowymiarowej projekcji,
w której nie tylko jego własne emocje stały się dla niego dostępne, ale także emocje spotkanych osób.
Objawienie bez konotacji religijnych
Z perspektywy czasu jedno pytanie stanowiło dla niego szczególne wyzwanie: „Jaki ślad pozostawiłeś w sercach innych?” »
Według niego przesłuchanie nie miało na celu potępienia go, lecz raczej zachęcenie do zastanowienia się nad konsekwencjami swoich czynów.
Świadomość, którą opisuje jako radykalnie transformującą i trwale zmieniającą sposób, w jaki wchodzi w interakcje ze światem.
Yo Make również polubił
Genialny trik czyszczący, dużo zaoszczędzisz – będziesz zadowolony
Po spróbowaniu jednego dania sąsiadka pobiegła ode mnie, żeby wziąć przepis.
To urządzenie musi być wyłączone
Dalekobretoński ze śliwkamiDalekobretoński ze śliwkami