Jak przygotować budyń z ciastkami:
Krok 1
Zbierz skrobię kukurydzianą w rondlu z wysokimi bokami i stopniowo wlewaj mleko; dodać całą skórkę z 1/2 cytryny i cukier, ponownie postawić na ogień i gotować około 10 minut, delikatnie mieszając, aż masa zgęstnieje.
Krok 2
Gdy krem zgęstnieje, zdejmij z ognia i pozostaw do ostygnięcia. Usuń skórkę z cytryny i odłóż na bok.
Krok 3
Za pomocą szczypiec lekko zanurz ciasteczka w kawie, a następnie umieść je w szklanym naczyniu do pieczenia.
Krok 4
Posmaruj ciasteczka odrobiną kremu i kontynuuj układanie kolejnych warstw, aż do zapełnienia naczynia do pieczenia. Przełożyć do lodówki i odstawić na co najmniej 2 godziny.
Krok 5
Po upływie czasu odpoczynku dekorujemy powierzchnię deseru kolorowymi migdałami w cukrze, kroimy w kwadraty i podajemy.
Radzić:
możesz wykorzystać wszystkie suche ciasteczka, które masz w spiżarni.
Jeśli chcesz, aby Twój deser był jeszcze smaczniejszy, możesz wzbogacić jego warstwy także kawałkami czekolady lub posiekanymi suszonymi owocami.
Jeśli nie lubisz smaku kawy lub przy stole są dzieci, możesz zastąpić ją kawą jęczmienną lub mlekiem. Dla równie aromatycznej wersji można zdecydować się na likier taki jak wermut czy marsala, rozcieńczony niewielką ilością wody. Możesz też nie zwilżać ciastek.
Posypkę cukrową radzimy dodać tuż przed podaniem deseru, gdyż w przeciwnym razie pod wpływem wilgoci śmietanki mogą stracić kolor.
Jeśli spodobał Ci się ten przepis, spróbuj także migdałowego semifreddo, pysznego semifreddo pochodzenia sycylijskiego lub sycylijskiego struffoli.
Składowanie:
Biancomangiare można przechowywać w lodówce przez 3-4 dni w specjalnym, szczelnym pojemniku.


Yo Make również polubił
Jakie objawy w gardle wywołuje wirus HPV?
19 produktów spożywczych, których należy unikać, jeśli cierpisz na niedoczynność tarczycy lub problemy z tarczycą
„Dziękuję… Wybacz mi”. Zanim opuścił ten świat, mężczyzna na wózku inwalidzkim szepnął do swego konia — gdy koń przycisnął głowę do policzka swego pana, wszyscy patrzący wiedzieli, że są świadkami cudu.
Mój mąż zostawił mnie dla młodszej, bogatej kobiety, a moja teściowa z radością przeprowadziła się do jej rezydencji, mówiąc mi na pożegnanie: „Zostań tu i zgnij, biedaczko!”. Kiedy 30 dni później wyrzucili mnie z mieszkania i pojawili się u mnie z walizkami, przywitałam ich w taki sposób, że taksówkarz się zakrztusił…