Słowa przeszyły mnie niczym szkło. Policzki mnie paliły i przytuliłam córkę mocniej, pragnąc, żeby podłoga mnie pochłonęła. Wokół nas ludzie wiercili się niespokojnie na siedzeniach, ale nikt się nie odezwał. Był zbyt głośny, zbyt pewny siebie, zbyt pewny siebie.
Ale jeszcze nie skończył. Odchylił się z uśmieszkiem na ustach, podnosząc głos, żeby wszyscy mogli go usłyszeć. „Całe to miejsce to kpina. Ludzie tacy jak ja płacą podatki, a ludzie tacy jak ona marnują zasoby. Czemu miałbym tu siedzieć, podczas gdy jakaś samotna matka z wrzeszczącym bachorem marnuje czas wszystkich?”
Zagryzłam wargę tak mocno, że poczułam smak krwi. Chciałam tylko, żeby Olivia była bezpieczna. Nie obchodziły mnie jego obelgi – ale Boże, chciałam, żeby jej gorączka ustąpiła.
Wtedy drzwi oddziału ratunkowego otworzyły się z hukiem. Do środka wszedł lekarz, szybko rozejrzał się po sali, po czym ruszył zdecydowanym krokiem naprzód.
Mężczyzna z Rolexem wyprostował się, a z jego twarzy emanowała satysfakcja. Był gotów się cieszyć, pewien, że jego skargi zostały wysłuchane.
Ale lekarz minął go i zatrzymał się przede mną. „Dziecko z gorączką?” – zapytał.
Mocniej ścisnęłam Olivię, serce waliło mi jak młotem. „Tak. Trzy tygodnie.”
Yo Make również polubił
Gdy moja żona miała urodzić, poszła sama na zakupy po akcesoria dla dziecka i niespodziewanie zobaczyła mnie na targu z moim kochankiem. Po prostu do mnie napisała… i natychmiast mnie sparaliżowało.
Ceną jego propozycji była moja tożsamość – odszedłem
„Tajemniczy przycisk w samochodzie – klucz do bezpieczeństwa i komfortu, o którym zapomina wielu kierowców”
10 oznak, że tarczyca nie funkcjonuje prawidłowo