Przyrządzałem obiad, gdy policjant zapukał do moich drzwi. „Panie, pańska żona
Zamarłem w miejscu, z trudem przetwarzając słowa policjanta. Mój wzrok błądził między nim a postacią w łóżku, a w mojej głowie kłębiło się zamieszanie niczym gęsta mgła. Jak to możliwe?