Po pogrzebie ojca macocha wyrzuciła małą dziewczynkę, ale potem
„Witaj” – powiedział cicho Aleksander, Emily w pełnych oczach. „Mam na imię Aleksander. A ty jak?” „E-Emily” – niepewnie, jeszcze ściskając twoją misję. Alexander jest dostępny do niej pocieszająco. „Emily,