„Mój syn i ja kiedyś w to graliśmy” – powiedziała. „Teraz jest starszy, ale je zachowałam”.
„Masz syna?” zapytał Leo.
„Tak” – uśmiechnęła się. „Mieszka teraz z ojcem”.
Grali w „Węże i drabiny”. Marina nie pozwoliła Leo wygrać – grała uczciwie.
Zsuwając się po długim wężu, uniosła ręce. „Nie ma mowy! To niesprawiedliwe!”
Leo patrzył, a potem wybuchnął śmiechem. Marina też się roześmiała. Sala wypełniła się radością.
Tej nocy Tomás siedział sam w salonie i rozmyślał o wszystkich zmianach.
Patrzył przez szklane drzwi, jak Marina pomagała Leo z układanką. Chłopiec znów się śmiał, pełen życia.
Kiedy Marina odwróciła się, by odejść, Tomás ją zatrzymał.
„Dokonałeś czegoś, czego nie dokonałby żaden lekarz” – powiedział cicho.
Uśmiechnęła się delikatnie. „Nie zrobiłam wiele. Po prostu słuchałam”.
Tomás patrzył na nią przez dłuższą chwilę. „Czasami to wystarczy”.
W tym momencie, po raz pierwszy od śmierci Clary, dom nie wydawał się już pusty. Czuł się żywy.


Yo Make również polubił
47 motocykliści pojawili się w sądzie, aby chronić dziewczynę przed Ojcem
Podpisując rozwód, nazwała go „czarnym śmieciem”… ale sędzia przeczytał coś, co
Moi teściowie zmusili mnie do podpisania upokarzającej umowy 3 dni przed ślubem, nie wiedząc, że…
Mniszek lekarski to nie chwast! Buduje kości lepiej niż wapń, oczyszcza wątrobę i łagodzi łuszczycę i egzemę