Każdemu z nas zdarzyło się kiedyś, że podczas nakładania makijażu lub patrzenia w lustro, z nosa wystają nam maleńkie, nieestetyczne włoski. Pokusa jest ogromna: pęseta, szybkie pociągnięcie… i voilà, gotowe! Ale ten drobny gest, choć pozornie błahy, niesie ze sobą ryzyko, którego mało kto się spodziewa. A co, gdybyśmy powiedzieli Ci, żebyś dwa razy się zastanowił, zanim zrobisz to ponownie?
Włosy w nosie: ultraskuteczny (i bardzo użyteczny!) filtr
Uważamy je za nieestetyczne, krępujące, a czasem nawet szkodliwe dla naszej pewności siebie. Jednak te słynne włoski pełnią istotną funkcję: są naszą niewidzialną ochroną przed intruzami. Kurz, alergeny, bakterie, zanieczyszczenia… Wszystkie te rzeczy są całkowicie blokowane przez tę pierwszą naturalną barierę.
Krótko mówiąc, włoski w nosie, jakkolwiek nieestetycznie by nie wyglądały, chronią płuca i drogi oddechowe. Dlatego najlepiej obchodzić się z nimi z minimalną ostrożnością! Dlaczego warto unikać depilacji nosa
Wyrywanie włosów z nosa to nie tylko drobne podrażnienie. Powoduje ono powstanie maleńkiego otworu w błonie śluzowej nosa, w którym mogą gromadzić się wszelkiego rodzaju bakterie. Obszar ten jest szczególnie wrażliwy: bogaty w naczynia krwionośne, jest bezpośrednio połączony z wrażliwymi częściami twarzy… a nawet z mózgiem.
(Bardzo realne) ryzyko depilacji nosa woskiem
Zapalenie mieszków włosowych i miejscowy stan zapalny: Kiedy skóra mówi: Stop


Yo Make również polubił
Twoje ciało wie, kiedy śmierć jest bliska – a wszystko zaczyna się od twojego nosa
Powiedziałam, że nie chcę opiekować się dziećmi mojej siostry, więc i tak podrzuciła je taksówką pod mój adres, tylko że kierowca się pomylił. Trzy dni później odebrałam telefon, który ją załamał.
Sześć lat temu moja siostra ukradła mi narzeczonego-milionera – mężczyznę, którego ślub był zaledwie kilka dni przede mną. Na pogrzebie naszej matki wkroczyła dziś dumnie, trzymając go pod rękę, błyskając pierścionkiem z diamentem i szyderczo mówiąc: „Wciąż singielka w wieku 38 lat? Wstyd… Mam mężczyznę, pieniądze i rezydencję”. Uśmiechnęłam się tylko, odwróciłam do niej i zapytałam: „Poznałaś już mojego męża?”. Kiedy go zawołałam, jej twarz zbladła – bo mój mąż był tak naprawdę…
Dlatego właśnie oddawanie moczu pod prysznicem jest zabronione