„Nie, nie, skup się na swoich sprawach” nalegał Tom, ale Margaret weszła do jego biura i usłyszała wibrację telefonu w szufladzie.
„Tom, myślę, że jest tutaj!” zadzwoniła, ale on już go znalazł i wyszedł, trzaskając za sobą drzwiami wejściowymi.
Jeśli Tom znalazł swój telefon, skąd dochodził ten hałas? Margaret zastanawiała się, wchodząc do pustego biura. Nie wiedząc, gdzie są klucze do biurka, użyła spinki do włosów, aby otworzyć zamkniętą szufladę, z której zdawał się dochodzić hałas.
W środku znalazła telefon, który wyglądał jak telefon Toma. Jej serce zabiło mocniej, gdy odkryła wiadomości od Pearl — córki szefa Toma. Dziewczyna czasami towarzyszyła ojcu, panu Dickensowi, w powrocie do domu na kolację.
Wiadomość od Toma brzmiała: „9:30, zwykłe miejsce”. Margaret przeczytała więcej wiadomości i dowiedziała się, gdzie się spotkali. Margaret zdała sobie sprawę, że trwało to od jakiegoś czasu — tajne spotkania Toma i Pearl.
Poszła pod wskazany adres, do kawiarni, i zobaczyła Toma i Pearl razem. Jej świat stanął w miejscu, gdy zobaczyła Toma i Pearl całujących się. Margaret była rozdarta. Nie wiedziała, czy ma się z nimi skonfrontować, zwłaszcza myśląc o swoich córkach. Schowała się za drzewem i zaczęła płakać. „Tom, jak mogłeś?” wyszeptała, czując ciężar swojej obrączki ślubnej.
Ale nie mogła pozwolić, by ta młoda dziewczyna zniszczyła jej rodzinę. Margaret wiedziała, że dla dobra swoich dwóch córek musi działać. Więc poszła za Pearl do jej dormitorium. „Przyszłam zobaczyć Pearl. Jestem jego matką” skłamała strażnikowi.
Skinął głową i wpuścił ją.
Margaret szła pustym korytarzem, jej buty stukały o linoleum, czując ciężar swojego strachu z każdym krokiem. Zatrzymała się przed drzwiami Pearl, ozdobionymi żywym kolażem, i mocno zapukała.
„Kto tam?” zapytał z wnętrza młodzieńczy głos Pearl.
„To ja, Margaret” odpowiedziała stanowczo.
Pearl otworzyła drzwi, jej uśmiech był uprzejmy, ale zimny.
„Margaret, jaka niespodzianka” powiedziała z udawaną niewinnością.
„Dość udawania” powiedziała Margaret cichym głosem. „Wiem o tobie i Tomie”.
Uśmiech Pearl na chwilę zamilkł. „Tom? Och, masz na myśli twojego męża”.
„Ma rodzinę. Dzieci, które go potrzebują. Czy ty przynajmniej zdajesz sobie sprawę, co robisz?”
„Margaret, ty… marnujesz swój czas. On nie chce takiego życia… On mnie kocha”.
„Miłość nie opiera się na kłamstwach, Pearl! Jestem gotowa zapomnieć o tym, co się stało i iść dalej. Rodzina Toma go potrzebuje!”
„Ale Tom jest ze mną szczęśliwy i już cię nie chce! Więc odpuść, Margaret”.
„Proszę, znajdź kogoś w swoim wieku”, błaga Margaret, ale Pearl ją zbywa.
„Wynoś się stąd, zanim wezwę ochronę! Idź!”
Margaret odchodzi, jej serce wrze. Musiała coś zrobić, żeby uratować swoją rodzinę przed rozpadem.
Yo Make również polubił
Kulki Butterfinger
Jak przygotować dżem jabłkowo-cytrynowo-cynamonowy bez cukru: dobry i lekki
Nie wyrzucaj puszek po tuńczyku, w domu są one na wagę złota: oto jak je ponownie wykorzystać
Wysoki poziom cholesterolu – objawy, przyczyny i leczenie