Postaw na wysokiej jakości materiały
Z biegiem czasu nasza skóra staje się wrażliwsza, a nasza potrzeba komfortu rośnie. Koniec z syntetycznymi materiałami, które drapią i duszą.
Ulubione materiały
Bawełna i len: naturalne, oddychające i wygodne w noszeniu.
Jedwab i satyna: idealne, aby dodać odrobinę elegancji i miękkości.
Cienka wełna i kaszmir: idealne na zimę, ciepłe i eleganckie, ale nie za ciężkie.
Porada modowa: zainwestuj w kilka pięknych, wysokiej jakości ubrań; posłużą Ci przez długi czas i nadadzą Twojej stylizacji wyrafinowany wygląd.
Wybieraj ponadczasowe i żywe kolory. Kolory, które warto wybrać:
Neutralne odcienie (beż, szarość, granat, złamana biel): szykowne i łatwe do łączenia.
Pastelowe kolory: rozjaśniają cerę i łagodzą rysy twarzy.
Akcenty w jaskrawych kolorach: wpleć je w drobne elementy (torbę, apaszkę, buty itp.).
Unikaj: zbyt wyrazistych wzorów lub zbyt ciemnych kolorów, ponieważ mogą one nadać twarzy surowy wygląd.
Porada modowa: Całkowicie monochromatyczny look (na przykład w całości w beżu lub granacie) wysmukla sylwetkę i tworzy ultraelegancką stylizację.
Dodatki: kropka nad i, która zmienia wszystko
Dobrze dobrane dodatki mogą przekształcić prostą stylizację w wyrafinowany i nowoczesny look.
Niezbędne rzeczy po 50-tce
Jedwabny szal: dodaje szyku i kobiecości.
Skromna i elegancka biżuteria: wystarczą perłowe kolczyki lub delikatna bransoletka.
Usztywniana torebka: tworzy wyrafinowany i elegancki look.
Dobrze dobrany pasek: idealnie podkreśla talię i dodaje sylwetce wyrazistości.
Porada modowa: Odważ się założyć okulary przeciwsłoneczne XXL, aby uzyskać natychmiastowy efekt glamour.


Yo Make również polubił
20 wczesnych sygnałów ostrzegawczych, jeśli Twój organizm walczy z malatią
Ośmioletni chłopiec ratuje dziecko z zamkniętego samochodu, spóźnia się do szkoły i zostaje zrugany — ale nagle dzieje się coś nieoczekiwanego.
Moi rodzice wrzucili mnie i mojego syna do śmietnika. „Tutaj jest wasze miejsce” – powiedział ojciec do tłumu. Mama tylko się roześmiała. „To teraz wasz dom”. Mój pięcioletni synek zaczął płakać. „Mamo… czy jesteśmy śmieciami?” – zapytał. Nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Po prostu go tuliłam. Ale oni nie byli gotowi na to, co stało się później.
„Podczas badania USG nagle zobaczyłam dwoje dzieci. Na kolejnej wizycie było tylko jedno. Lekarz uśmiechnął się ironicznie i powiedział: »To zupełnie normalne«. Ale tej nocy usłyszałam dwa bicia serca w brzuchu…”