Wszyscy znamy wieczorne nawyki, takie jak picie herbaty czy medytacja przed snem. Ale co, jeśli jednym z najskuteczniejszych sposobów na dobry sen jest po prostu położenie kilku plasterków cytryny obok łóżka? Może to brzmieć niecodziennie, ale ta naturalna praktyka zyskuje coraz większą popularność – i nie bez powodu! Cytryny mogą okazać się zaskakującym środkiem wspomagającym sen, o którym nie wiedziałeś, że go potrzebujesz – od oczyszczania powietrza po pomoc w relaksacji.
Dlaczego warto spać z plasterkami cytryny przy łóżku
Przyjrzyjmy się bliżej licznym, zaskakującym korzyściom tego prostego, nocnego nawyku.
1. Naturalny sposób na oczyszczenie powietrza
Gdy plasterki cytryny leżą na podłodze, delikatnie uwalniają do powietrza swoje naturalne olejki. Olejki te znane są z działania antybakteryjnego i antywirusowego, dzięki czemu powietrze wokół Ciebie jest czystsze podczas snu. W przeciwieństwie do odświeżaczy powietrza w sprayu, które są pełne chemikaliów, świeży cytrusowy zapach cytryn jest naturalny, nie zawiera szkodliwych substancji i cudownie pachnie.
2. Oddychaj swobodnie przez całą noc
Wykazano, że specjalny składnik cytryn, limonen , pomaga zmniejszyć obrzęk i ułatwić oddychanie. Wiele osób, które wypróbowały tę sztuczkę, często zgłasza:
„Czystsze przewody nosowe”
„Zmniejszenie kaszlu”
„Nawet zmniejszone chrapanie”
Plasterki cytryny są szczególnie pomocne, gdy dokuczają nam alergie lub gdy zmagamy się z przeziębieniem.


Yo Make również polubił
Przyjemność z rolady z mielonego mięsa i sera
Naturalna BOMBA oczyszczająca wątrobę i naczynia krwionośne: 4 silne składniki!
Tytuł: « Ten kultowy przedmiot z naszego dzieciństwa: Czy potrafisz zgadnąć, do czego służył? »
Dzień po pogrzebie mojego ojca wróciłam do jego domu i zastałam wszystkie moje rzeczy ułożone na ganku. Moja macocha, Carolina, stała w drzwiach, a jej głos ociekał trucizną: „Ten dom jest dla rodziny”. Potem zatrzasnęła mi drzwi przed nosem. Nie mając dokąd pójść i ze złamanym sercem, zadzwoniłam do mojej matki, Lindy, która mieszkała kilka godzin drogi ode mnie, na wsi w Puebla. Jechała całą noc, żeby do mnie dotrzeć. Następnego ranka, gdy mocno mnie trzymała, jej wzrok przesunął się na dom mojego ojca, a jej głos stał się zimny. „Kochanie” – powiedziała – „mieliśmy z twoim ojcem sekret. I to coś, czego Carolina nie będzie chciała usłyszeć”.