Kokosowiec na kruchym cieście – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Kokosowiec na kruchym cieście

Kruche ciasto kokosowe, składające się z dwóch bardzo delikatnych blatów – jeden stanowi spód, a drugi wierzch. W środku znajduje się gruba warstwa lekko wilgotnej masy kokosowej. To proste ciasto, przygotowane z podstawowych składników, o intensywnie kokosowym smaku. Moim zdaniem smakuje najlepiej na drugi dzień. Przechowuję je w formie, w temperaturze pokojowej, szczelnie owinięte w duży foliowy worek.

Składniki na formę o wymiarach ok. 35x 24cm:
Ciasto kruche:

500 g mąki pszennej
250 g masła, schłodzonego
100 g cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
6 żółtek (z jajek rozmiaru M)
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
Masa kokosowa:

6 białek (z jajek rozmiaru M)
250 g wiórków kokosowych (użyłam drobnych)
120 g cukru
50 ml słodkiej śmietanki 30%
Lukier cytrynowy:

120 g cukru pudru
ok. 3 łyżek soku wyciśniętego z cytryny
Do posypania:

wiórki kokosowe (ok. 2 łyżek)
Sposób przygotowania:
Dno formy prostokątnej o wymiarach ok. 35x 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Odstawić na bok.
Przygotować ciasto kruche: Z mąki, masła (pokrojonego na małe kawałki), cukru, cukru waniliowego, żółtek i proszku do pieczenia zagnieść jednolite ciasto ręką lub robotem kuchennym.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Powody, dla których zawsze powinieneś brać prysznic wieczorem, a nie rano

Wiele osób decyduje się na prysznic na początku dnia, aby zwiększyć swoją aktywność. Dermatolodzy i specjaliści od snu zgadzają się ...

Odkryj napój odchudzający inspirowany wojskiem: cebula, ogórek, czosnek i woda

Szukasz całkowicie naturalnego suplementu, który pomoże Ci zrzucić dodatkowe kilogramy? Zyskując uwagę dzięki swoim potencjalnym zaletom w zwiększaniu metabolizmu i ...

6 najlepszych sposobów na oczyszczenie tętnic

W przypadku diagnozy nadciśnienia tętniczego, zazwyczaj zaleca się farmakoterapię. Jednak zanim pojawiły się leki, ludzie zwracali się ku naturze w ...

Na pogrzebie męża dostałam SMS-a z nieznanego numeru: „Żyję. Nie ufajcie dzieciom”. Pomyślałam, że to okrutny żart.

Pogrzeb mojego męża, Ernesta, był najcichszym dniem mojego życia. Tam, obok świeżo wykopanej ziemi, która pochłonęła czterdzieści dwa lata mojego ...

Leave a Comment