Potem na horyzoncie pojawiła się Melissa Blake. Była piękna, elegancka i pochodziła z bogatej rodziny. Od samego początku coś było nie tak. Kiedy James nas przedstawił, jej uśmiech nie sięgnął oczu. „Och, jesteś tą młodszą siostrą, która pracuje w hotelach. Jakie to urocze” – powiedziała, rozglądając się dookoła, jakby szukała kogoś ważniejszego.
James był totalnie zauroczony. Stopniowo zauważałem zmiany w moim bracie. Zaczął używać sformułowań takich jak „właściwi ludzie” i zamienił swojego niezawodnego pickupa na luksusowego SUV-a, na którego ledwo go było stać. Nasze cotygodniowe kolacje z rodzeństwem stały się rzadkością.
Melissa i jej matka, Eleanor, nie kryły swojej pogardy dla mnie. Podczas kolacji Eleanor zadawała dociekliwe pytania o mój „mały biznes hotelowy”.
„Praca w służbie musi być wyczerpująca” – Melissa wzdrygnęła się delikatnie. „Wszystkie te skargi i brudne pokoje. Nigdy bym nie dała rady.”
Ten komentarz zabolał. James wiedział, jak bardzo pasjonuję się swoją karierą. Pomimo rosnącego dystansu, wciąż go kochałam.
Pewnego wieczoru James zadzwonił z podekscytowaniem w głosie. „Powiedziała tak, Nat! Melissa zgodziła się wyjść za mnie za mąż”.
Jego radość była zaraźliwa, ale plany ślubne, które opisał, były ekstrawaganckie, w przeciwieństwie do praktycznego brata, z którym dorastałem. „Jest tylko jeden problem” – powiedział. „Miejsca, które zaproponowała Eleanor, są albo już zarezerwowane, albo znacznie przekraczają nasz budżet”.
„A co z Sapphire Grand?” – zasugerowałem. „Sala balowa jest piękna, a jako brat właściciela, dostałbyś spore zniżki”.
Zwiedzanie sali było napięte. Melissa i Eleanor przechadzały się po niej krytycznym wzrokiem. „Przestrzeń jest odpowiednia” – przyznała Eleanor – „ale kolorystyka jest zupełnie nietrafiona. Czy zechciałby pan odnowić tapicerkę krzeseł w sali balowej?”
James rzucił mi błagalne spojrzenie. Wziąłem głęboki oddech i uśmiechnąłem się. „Jestem pewien, że znajdziemy kreatywne rozwiązania, aby przekształcić tę przestrzeń dokładnie tak, jak sobie wyobrażasz”.
To ustępstwo otworzyło wrota. Kiedy wpłynęła wstępna wycena, James zbladł. Nawet z moim rabatem ślub kosztowałby ponad 100 000 dolarów.
Wtedy podjąłem decyzję, która zmieniła wszystko. „W prezencie dla was obojga” – powiedziałem – „chciałbym pokryć koszty lokalu i cateringu. 65 000 dolarów na ten wyjątkowy dzień”.
Oczy Jamesa rozszerzyły się. „Nat, to zbyt hojne”.
Yo Make również polubił
starty imbir, cebula, czosnek, sok z cytryny i miód. Jedna łyżeczka dziennie
Tort Nieba z Wiśniami – Szybki Przepis na Pyszne Ciasto w 30 Minut!
Oczy anioła: Nasze ulubione ciasteczka świąteczne – niekwestionowany numer 1, za ok. 40 sztuk
Pan di Spagna z jabłkami: Klasyczne ciasto o wyjątkowym smaku