Kiedy kwitły bzy i akacje, zjadaliśmy ich kwiaty. Szczególnie szukaliśmy kwiatów bzu z pięcioma płatkami.
Wykorzystaliśmy także młode pędy klonu i kwiaty koniczyny.
Na terenach zalewowych rzek rosła dzika cebula, która była znacznie smaczniejsza i słodsza niż zwykle. Jeśli uda nam się go znaleźć, zjadamy go do syta i zabieramy do domu, żeby moja mama mogła dodać go do ciast.
Nie zignorowaliśmy szczawiu, którego też zjedliśmy naprawdę sporo.
Moim przysmakiem była psiankowata. Trzeba było je jeść w pełni dojrzałe, tylko czarne jagody. Miały dość nietypowy smak.
Pamiętam też smak dzikich wiśni. W obozie pionierskim, do którego wysyłano mnie każdego lata, było mnóstwo dzikich wiśni, które były znacznie słodsze od wiśni domowych. Wciąż szukaliśmy czasu, aby spróbować.
Nieznajomy Stał tam mężczyzna, którego nigdy wcześniej nie widziała – wysoki, barczysty, wycierający szyję dezynfekcyjną. Zamarł, wpatrując się w jej ...
Yo Make również polubił
Stefek Burczymucha – wiersz dla dzieci Marii Konopnickiej opublikowany w 1895 roku w zbiorze Szczęśliwy światek.
„Mój tata pracuje w Pentagonie” – słowa chłopca rozbawiły jego nauczycielkę i kolegów z klasy, którzy patrzyli na niego z góry, nazywając go gawędziarzem. Dziesięć minut później przybył jego ojciec… a to, co wydarzyło się później, pozostawiło wszystkich bez słowa.
Jak Utrzymać Chłód w Domu na Wsi: 10 Skutecznych Porad
Matka poszła do więzienia, aby jej syn mógł wyjść na wolność — ale kiedy wróciła pięć lat później, zatrzasnął drzwi, a los sprawił, że zapłacił szybciej, niż sobie wyobrażał