Po trzech miesiącach Emily w końcu wyszeptała „tak”.
Ich ślub był skromny, niczym nieskrępowany – po prostu ogródek z girlandami żółtych lampek i polnymi kwiatami zebranymi z pól. Emily siedziała na krześle w prostej białej sukni, a jej dłonie drżały, gdy Michael mocno je trzymał.
Tej nocy delikatnie wniósł ją do ich pokoju. Jego dotyk nie był pospieszny, nie głodny, ale ostrożny – pomagał jej przebrać się w bardziej miękkie ubrania. Kiedy zsuwał suknię z jej ramion, jego oczy zamarły.
Po lewej stronie jej piersi zobaczył tatuaż: delikatne francuskie słowa wyryte nad kruchym, bezlistnym drzewem, z którego wyrastały świeże pędy.
Michaelowi ścisnęło się gardło. Studiował budownictwo we Francji lata temu, więc zrozumiał od razu. Łzy zamazywały mu wzrok, gdy przesuwał palcem po tuszu.
Emily zarumieniła się, podciągając koc, ale on delikatnie trzymał ją za rękę. „Kiedy to zrobiłaś?”
„Po wypadku” – mruknęła.
Myślałam, że straciłam wszystko. Mój chłopak odszedł, przyjaciele się odsunęli, nawet krewni się wycofali. Przez jakiś czas nie chciałam żyć. Ale pewnego dnia zobaczyłam mamę z trudem pchającą mój wózek inwalidzki, żeby kupić lekarstwa. Zrozumiałam… dopóki mogę oddychać, wciąż żyję. Muszę żyć – dla niej i dla siebie”.
Michael nic nie powiedział. Przytulił ją tylko mocno, bo żadne słowa nie dorównałyby sile kobiety w jego ramionach. Nie potrzebowała litości. Zasługiwała na podziw.
Od tamtej chwili wiedział: nie tylko poślubił żonę – znalazł najcenniejszy skarb.
Życie po ślubie nie było proste. Emily potrzebowała pomocy w każdej codziennej czynności. Ale Michael nigdy nie narzekał. Wstawał wcześnie, żeby gotować, pracował długie godziny na budowie, a potem wracał do domu, żeby ją wykąpać, czytać z nią książki i śmiać się z drobiazgów, jak każda para.
Rok później, dzięki regularnej terapii i stałej opiece Michaela, nogi Emily zaczęły drgać i powoli reagować. W dniu, w którym przeprowadziła się sama, Michael rozpłakał się. Po raz pierwszy od lat uwierzył w cuda.
Ich historia szybko rozeszła się w internecie, poruszając niezliczone serca. Ale Michael pozostał skromny. Kiedy reporter zapytał go kiedyś, czy żałuje, że wydał swoje oszczędności, żeby ją poślubić, zaśmiał się cicho:
„Nie wydałem pieniędzy, żeby poślubić sparaliżowaną kobietę. Wydałem je, żeby zyskać coś bezcennego – prawdziwe szczęście”.
Yo Make również polubił
Wytrawne naleśniki z serem i warzywami
Oto co stanie się z Twoim ciałem, jeśli zjesz jajka na śniadanie. Moja matka nie wiedziała, dopóki nie powiedział jej o tym lekarz.
Przepis na sernik kokosowy
Czosnek, mało znany skarb dla zdrowia: 12 zaskakujących korzyści