Minął tydzień od dziwnej nocy, a dyrektor szpitala z każdym dniem wyglądał coraz gorzej. – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Minął tydzień od dziwnej nocy, a dyrektor szpitala z każdym dniem wyglądał coraz gorzej.

Dyrektor postanowił to zakończyć. Pewnej nocy zszedł sam do kostnicy. Z latarką, rejestrami, kluczem do wewnętrznego archiwum. Ściany były zimne, a cisza – nienaturalna. Światło latarki skakało po chłodnych blatach. Dotarł do szafki oznaczonej jej numerem pracowniczym. Otworzył ją powoli… W środku leżał stary fartuch. Czysty. Złożony. Obok – paragon z pralni. Data: dzisiejszy dzień.

Wtedy światło zgasło.

Zamrugał. Słyszał tylko własny oddech i… kroki. Powolne, zdecydowane. Z ciemności wyłoniła się postać. Ta sama, co wtedy w restauracji. Czarna suknia. Twarz jak porcelana. I te oczy, nieziemskie, zimne.

Nie mógł się poruszyć.

— Ty mnie zawołałeś — powiedziała cicho, bez emocji.

— Ja… ja żartowałem… — wyjąkał, czując, że słowa go zdradzają.

— Śmierć nie zna żartów.

Zbliżała się. Krok po kroku. Dyrektor cofał się, ale uderzył plecami o metalową ścianę.

— Czas jest prosty — kontynuowała. — Jedni przychodzą, inni odchodzą. Ale ty… ty otworzyłeś drzwi. I teraz musisz przez nie przejść.

Dotknęła jego czoła palcem. Poczucie zimna było tak intensywne, że zemdlał.


Obudził się na podłodze swojego gabinetu. Był poranek. Wszystko wyglądało normalnie. Ale kiedy spojrzał w lustro, zobaczył coś, co przyprawiło go o dreszcze — jego włosy były całkiem siwe. A w źrenicach – cień. Cień jej sylwetki.

Nie powiedział nikomu, co się stało. Przestał rozmawiać z personelem. Po tygodniu złożył rezygnację „z powodów zdrowotnych”. Od tamtej pory mieszkał sam, z dala od miasta. Rzadko wychodził. Rzadko spał.

Ale w każdą rocznicę tamtej nocy w restauracji, w jego oknie ktoś zapala świecę. Nikt nie wie kto.

A w szpitalu, ci którzy pracują na nocnych zmianach, mówią, że na końcu najdłuższego korytarza, przy kostnicy, można czasem zobaczyć kobietę w długiej, czarnej sukni. Nie mówi nic. Tylko patrzy. A jeśli zniknie… wtedy zawsze ktoś następnego dnia znika bez śladu.

Dziennik dyrektora został znaleziony wiele lat później. Ostatnie zdanie brzmiało:

“Śmierć przyszła, gdy ją zawołałem. Teraz słyszę, jak woła mnie każdego dnia…”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Poznałem sekret najpuszystszych naleśników! Teraz nie opadają po ostygnięciu! Jestem zachwycony!

63-letnia Dzhigurda zaskakuje nowym wyglądem 3 godziny temu Oreshnik atakuje Zełenskiego 6 godzin temu Zobacz więcej na następnej stronie Reklama ...

Zagotuj jedwab kukurydziany i wypij płyn: ukryty skarb dla Twojego zdrowia

Przygotuj jedwab kukurydziany: Świeży jedwab kukurydziany dokładnie wypłucz lub upewnij się, że wysuszony jedwab jest czysty. Zagotuj wodę: Zagotuj w ...

Bez gotowania i gotowe w 10 minut. Jest przygotowywany szybko i szybko i jest deserem, który każdy zawsze lubi

Połam gorzką czekoladę i rozpuść w podwójnym bojlerze lub w kuchence mikrofalowej (w odstępach co 30 sekund, mieszając pomiędzy przerwami), ...

Ludzie na całym świecie odmawiają korzystania z kas samoobsługowych, ponieważ „niszczą miejsca pracy”

Niektórzy twierdzą, że jest to dobre i konieczne dla biznesu Podczas gdy wielu jest stanowczo przeciwnych kasom samoobsługowym, inni je ...

Leave a Comment