Dziadek byłby zniesmaczony tym, co robisz. Dziadka tu nie ma, odpowiedziała Claire. I ciebie też niedługo nie będzie.
Pobiegłam na górę do swojego pokoju, a w głowie huczało mi w głowie. Musiałam uratować, co się dało: ważne dokumenty, osobiste pamiątki i wystarczająco dużo ubrań, żeby przetrwać, dopóki nie zdecyduję, co dalej. Wyciągnęłam z szafy moją największą walizkę i zaczęłam pakować do niej najpotrzebniejsze rzeczy.
Składałam sweter, gdy w drzwiach pojawiła się mama, mrużąc oczy. „Nie zabierasz niczego cennego” – wyjaśniła. „Niczego, co można by uznać za część majątku”.
„To moje rzeczy osobiste” – odpowiedziałem, kontynuując pakowanie. „Wszystko w tym domu jest teraz częścią majątku” – nalegała, wchodząc do pokoju. „Daj mi torbę”.
Mocniej ścisnąłem rączkę walizki. Nie. Jej twarz wykrzywiła się ze złości.
Ty niewdzięczny mały wężu. Po wszystkim, co dla ciebie zrobiliśmy. Dla mnie.
Zaśmiałam się gorzko. Przez całe życie mnie tylko umniejszałeś i ignorowałeś. Dziadek był jedyną osobą, która się o mnie troszczyła.
„Bo nim manipulowałeś” – wrzasnęła. „William. Ona kradnie rzeczy”.
Mój ojciec pojawił się w ciągu kilku sekund, jakby czekał na ten właśnie moment. „Daj mi torbę, Vanesso” – zażądał niebezpiecznie niskim głosem. „Nie”.
Powtórzyłem i cofnąłem się. „To moje rzeczy. Dałeś mi już miliony”


Yo Make również polubił
Puszysty placek jabłkowy
🥑 Nigdy nie popełnij tego błędu w przypadku awokado: Możesz zniszczyć jego wartość odżywczą, nie zdając sobie z tego sprawy! 💥
Tosty francuskie z kremem brûlée
Podczas ślubu moja teściowa podeszła do mnie i zerwała mi perukę, pokazując