MÓJ MĄŻ ŻĄDAŁ, ŻEBYM PRZEPROSIŁA JEGO NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĘ, PONIEWAŻ MOJA SZCZEROŚĆ ZRANIŁA JEJ UCZUCIA… – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

MÓJ MĄŻ ŻĄDAŁ, ŻEBYM PRZEPROSIŁA JEGO NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĘ, PONIEWAŻ MOJA SZCZEROŚĆ ZRANIŁA JEJ UCZUCIA…

Tej nocy, leżąc w łóżku, podczas gdy Mason spał spokojnie obok mnie, w końcu przyznałam się przed sobą, czego unikałam od miesięcy. W moim małżeństwie były trzy osoby, a ja byłam najmniej ważna.

Minęły trzy miesiące od tamtej rocznicowej kolacji w Meridian. Trzy miesiące przekonywania samej siebie, że przesadzam – że relacja Masona ze Scarlet to po prostu niezwykle bliska przyjaźń, że mój dyskomfort to mój własny problem, który muszę rozwiązać. Trzy miesiące tłumienia instynktów i wymuszania uśmiechów, podczas gdy Scarlet wciąż używała zapasowego klucza, żeby wpadać bez zapowiedzi, a Mason nadal przedkładał jej SMS-y nad nasze rozmowy.

Potem, w środę rano na początku grudnia, mój laptop padł, w samym środku ważnego projektu dla klienta. Ekran bez ostrzeżenia zgasł, gdy pracowałem nad prezentacją dla ważnego klienta – taką, która może skutkować długoterminowym kontraktem, jeśli dostarczę coś imponującego. Próbowałem go restartować kilka razy, przytrzymując różne kombinacje klawiszy, a nawet odłączając go od zasilania i wyjmując baterię. Nic nie pomogło.

Termin upływał z końcem dnia roboczego, co dawało mi około sześciu godzin na dokończenie prezentacji i jej odesłanie. Panika ogarnęła mnie natychmiast. Potrzebowałem dostępu do plików roboczych przechowywanych w chmurze i to szybko. Laptop Masona stał w jego domowym biurze, gdzie zostawił go rano przed wyjazdem do pracy w centrum miasta. Mówił mi dziesiątki razy, że mogę z niego skorzystać, jeśli zajdzie taka potrzeba – że nie mamy przed sobą tajemnic, że to, co jego, jest moje. Bez wahania sięgnąłem po niego, włączyłem go i zalogowałem się do mojego konta w chmurze przez jego przeglądarkę.

Pliki prezentacji załadowały się błyskawicznie, a ja wróciłam do pracy, ścigając się z czasem, aby dokończyć skomplikowany układ, który tworzyłam. Po około godzinie zdałam sobie sprawę, że muszę zajrzeć do naszych dokumentów podatkowych z zeszłego roku, aby zweryfikować niektóre kategorie wydatków firmowych, które ilustrowałam dla klienta. Mason trzymał wszystkie nasze dokumenty finansowe uporządkowane w folderach na swoim laptopie, ponieważ zajmował się większością naszej dokumentacji administracyjnej. Otworzyłam jego eksplorator plików i przeszłam do miejsca, w którym zazwyczaj trzymał nasze wspólne dokumenty.

Wtedy to zobaczyłem – zagrzebane wśród plików roboczych i przypadkowych pobrań w sposób sugerujący, że celowo ukryte, ale niewystarczająco dobrze. Folder oznaczony etykietą „osobisty_prywatny”. Coś w połączeniu tych dwóch słów sprawiło, że żołądek ścisnął mi się instynktownie. Zanim moja świadomość zdążyła pojąć, dlaczego, moje ręce już się poruszyły – bo Mason i ja nie mieliśmy przed sobą tajemnic. Zawsze działaliśmy w oparciu o otwartość i szczerość. A przynajmniej tak mi się wydawało. Po co mu więc folder oznaczony jako prywatny na laptopie, z którego, jak mi powiedział, mogę swobodnie korzystać?

Moje ręce lekko drżały, gdy przesuwałam kursor nad folderem. Część mnie wiedziała, że ​​powinnam zamknąć laptopa i zapytać Masona o to bezpośrednio, kiedy wróci do domu. Część mnie rozpaczliwie miała nadzieję, że znajdę w nim coś niewinnego – może plan urodzinowej niespodzianki albo poufne dokumenty z pracy, którymi nie powinien się dzielić. Kliknęłam i otworzyłam.

W folderze znajdowały się setki plików – zdjęć, zrzutów ekranu, dokumentów sięgających trzech lat wstecz, według datowników. Moje oczy próbowały zrozumieć to, co widziałem – mój mózg pracował nad kategoryzacją i zrozumieniem, zanim dotarłby do mnie emocjonalny wstrząs.

Mason i Scarlet siedzą naprzeciwko siebie przy stolikach w restauracji, których nie rozpoznałam, pochylając się nad sobą w rozmowie, która wyglądała na o wiele bardziej intymną niż zwykła przyjaźń. Spontaniczne zdjęcia Scarlet śmiejącej się z czegoś poza kadrem, z twarzą promieniejącą autentyczną radością. Ich wspólne selfie – jego ramię na jej ramionach, oboje uśmiechający się, jakby dzielili coś cennego i prywatnego. I zrzuty ekranu – dziesiątki zrzutów ekranu z ich rozmów tekstowych.

Kliknęłam w pierwszy zrzut ekranu zdrętwiałymi dłońmi. Znacznik czasu wskazywał drugą w nocy, sprzed sześciu miesięcy. Scarlet napisała długi akapit o poczuciu zagubienia w małżeństwie z Elijahem – o zastanawianiu się, czy podjęła właściwe decyzje w życiu, o tęsknocie za więzią, którą kiedyś czuła z ludźmi, którzy naprawdę ją rozumieli. Odpowiedź Masona była równie długa, potwierdzając każde wyrażone przez nią uczucie, dzieląc się własnymi przemyśleniami na temat niewybranych ścieżek i więzi wykraczających poza granice zwykłej przyjaźni.

Otworzyłem kolejny zrzut ekranu – ten sprzed roku, znowu późno w nocy. Scarlet pisała o tym, jak nie mogła spać, bo ciągle myślała o różnych wersjach swojego życia – o różnych wyborach, które mogła podjąć. Mason odpowiadał ze zrozumieniem i własnymi wyznaniami o zastanawianiu się, co by było, gdyby, o żalach, których nie potrafił w pełni wyrazić większości ludzi.

Termin mojego klienta całkowicie popadł w zapomnienie. Siedziałem jak sparaliżowany przy biurku Masona, przeglądając zrzut ekranu za zrzutem ekranu, obserwując, jak rozwija się ukryta relacja w udokumentowanych szczegółach. Nie były to przypadkowe rozmowy przyjaciół o planach na weekend ani porady zawodowe. To były emocjonalne wyznania – intymne, nocne rozmowy, w których dwie osoby dzieliły się swoimi najgłębszymi uczuciami, żalami i tęsknotami.

A potem znalazłam wiadomość, która brzmiała w mojej głowie przez kolejne miesiące – wypalona w mojej pamięci z precyzją trawienia kwasem. Scarlet wysłała ją o 2:17 w nocy, jakieś osiem miesięcy temu – mniej więcej wtedy, gdy Mason zaczął wydawać się oschły i zaabsorbowany domem. Wiadomość brzmiała: Czasami zastanawiam się, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy się zeszli, zamiast pozostać przyjaciółmi na studiach. Czy kiedykolwiek o tym myślałaś?

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Najszybszy sposób na wyczyszczenie kuchenek i płyt grzewczych, dzięki któremu będą wyglądać jak nowe

Potrzebne: bibułka Nadtlenek wodoru soda oczyszczona Składniki te są bardzo tanie i łatwo dostępne, a także należą do najczęściej używanych ...

Napój na dobranoc dla lepszego snu i metabolizmu

Instrukcje Podgrzej wodę Podgrzej 1 szklankę wody, aż będzie ciepła, ale nie wrząca. Idealna temperatura to około 100–110°F (38–43°C), ponieważ ...

Mój mąż wysłał mi ciasto, żeby ogłosić nasze rozstanie, ale kiedy odkrył prawdę, wrócił ze ściśniętym gardłem

Należy pamiętać, że podana cena zakupu jest nieprawidłowa. Emma opuściła szpital, ponieważ diagnoza lekarska Jake'a bez całkowitej onvruchtbaarheid brzmiała: maar   oligospermia   : ...

„Angielskie babeczki jogurtowe Light: Łatwy i pyszny przepis”

1. Przygotowanie ciasta: Rozgrzej piekarnik do 180°C i wyłóż formę na babeczki papilotkami lub lekko nasmaruj ją olejem. W dużej ...

Leave a Comment