Tata kazał mi sfinansować ślub brata z mojego budżetu. Wycieraczka rodzinna powiedziała „nie”.
Mój ojciec żąda, żebym obniżył standard ślubu i oddał połowę budżetu mojemu młodszemu bratu, żeby on też mógł się ożenić. Był w szoku, gdy wycieraczka rodzinna po raz pierwszy powiedziała „nie”.
Planowałam ślub przez 18 miesięcy. Zaoszczędziłam każdy grosz z nadgodzin w szpitalu, gdzie pracuję jako technik radiologii. Mój narzeczony, Thomas, i ja odłożyliśmy 30 000 dolarów. Zarezerwowaliśmy winnicę. Zatrudniliśmy fotografa. Sent dostał samochód na 16. urodziny, a ja jeździłam autobusem. Rodzice zapłacili za jego studia, a ja zaciągałam pożyczki. Kiedy rzucił szkołę na trzecim roku, żeby zostać DJ-em, tata nazwał go kreatywnym. Kiedy skończyłam Simakum laad, tata powiedział, że każdy potrafi uczyć się podręczników na pamięć. Caleb mieszkał w domu do 28. roku życia, wynajmując mieszkanie, a ja płaciłam rodzicom 500 dolarów miesięcznie w wieku 18 lat, bo musiałam nauczyć się odpowiedzialności.
W zeszłym miesiącu Caleb oświadczył się swojej dziewczynie Ashley. Spotykają się od 6 miesięcy. Oświadczył się pierścionkiem, który kupił na raty, a za którym już tęskni. Bez oszczędności, bez planu. Po prostu, jak zawsze, założył, że ktoś mu pomoże.
Tata zadzwonił do mnie następnego dnia i powiedział, że Caleb potrzebuje pomocy w pokryciu kosztów ślubu. Powiedziałam, że to przykre, ale Thomas i ja jesteśmy na skraju wyczerpania z naszym własnym ślubem. A on faktycznie powiedział „piwnica kościelna”, jakby to była normalna sugestia. Zaśmiałam się, myśląc, że żartuje. Nie żartował. Powiedział, że jestem samolubna, organizując tak drogie wesele, kiedy Caleb nie ma nic. Że zawsze lepiej radziłam sobie z finansami, więc powinnam pomóc bratu. Przypomniałam mu, że lepiej radzę sobie z finansami, ponieważ pracuję od 14 roku życia, podczas gdy Caleb dostawał kieszonkowe do 25 roku życia. Tata powiedział, że dramatyzuję i „rodzina pomaga sobie nawzajem”. Powiedziałam, że nie i się rozłączyłam.
Przez dwa tygodnie tata dzwonił codziennie z nowymi propozycjami. Zwolnić fotografa i dać Calebowi te pieniądze. Zwrócić mi sukienkę i kupić coś tańszego. Zmniejszyć listę gości o połowę. Podać pizzę zamiast kolacji. Każdy pomysł był bardziej obraźliwy od poprzedniego. Mama wtrąciła się, mówiąc, że rozdzieram rodzinę przez pieniądze. Że Caleb też zasługuje na ładny ślub. Że powinnam pomyśleć o tym, jak to wygląda w oczach wszystkich. Potem Caleb zadzwonił płacząc. Naprawdę płacząc. Powiedział, że Ashley jest zła, że nie stać ich na klub wiejski, o którym marzyła. Że wszyscy jej przyjaciele mają wystawne wesela, a on wygląda na nieudacznika, że mam wszystko — dobrą pracę, dom, oszczędności — a on chce tylko jednego wyjątkowego dnia. Jakby mój dzień ślubu nie miał być wyjątkowy.
Telefony stawały się coraz gorsze. Tata zaczął mówić, że babcia będzie mną zawiedziona. Że to prawdopodobnie ja jestem powodem problemów Caleba, bo nigdy mu nie pomagałem. Że udane rodzeństwo wspiera innych, a nie ich porzuca. Właściwie oskarżył mnie o porzucenie Caleba, bo nie zapłaciłem za jego ślub.


Yo Make również polubił
Czekoladowe ciasto warstwowe: szybki luksus na co dzień
Obcasy jak u dziecka w 3 do 5 minut. Pokażę ci postępy i moje wyniki.
Pofalowane Paznokcie Mogą Odkrywać Tajemnice Twojego Zdrowia
Dlaczego warto włożyć 2 gąbki do pojemnika na detergent w pralce?