Jeszcze bardziej druzgocące było to, jak Wayne manipulował sytuacją, żeby Kloe czuła się winna. Mówił jej rzeczy w rodzaju: „Gdybyś nie była taka niezdarna, nie musiałbym cię karać” i „Twój tata tak ciężko pracuje, a potem musi wracać do domu, żeby zajmować się twoim bałaganem. To niesprawiedliwe wobec niego”. Bardzo strategicznie izolował Kloe i sprawiał, że czuła, że nikt jej nie uwierzy. „Twój tata i tak uważa cię za urwisa” – mawiał. „Jeśli mu powiesz, że cię karcę, będzie tylko rozczarowany, że sprawiasz więcej problemów”. Najbardziej manipulacyjnym aspektem było to, jak Wayne wykorzystywał przeciwko niej miłość Kloe do Tylera i do mnie. „Jeśli powiesz mamie o naszych pogawędkach” – mawiał – „będzie bardzo zła na twojego tatę, że nie dbał o ciebie lepiej. Chcesz, żeby twoi rodzice kłócili się jeszcze bardziej?”
Dowiedzenie się tych szczegółów ponownie mnie rozwścieczyło, ale pomogło mi też zrozumieć, dlaczego Kloe początkowo tak bardzo wahała się, czy zabrać głos, i dlaczego była tak przestraszona, gdy w końcu do mnie zadzwoniła.
Tymczasem sprawa sądowa przeciwko Wayne’owi nabierała rozpędu. Jego adwokat wyznaczony przez sąd początkowo próbował twierdzić, że obrażenia były przypadkowe, że Wayne po prostu „próbował zdyscyplinować trudne dziecko”, a Kloe „przesadzała z powodu problemów z adaptacją po rozwodzie”. Dowody były jednak przytłaczające. Raport medyczny dr Fletcher był druzgocący. Zidentyfikowała 11 wyraźnych siniaków w różnym stadium gojenia, co wskazywało na to, że znęcanie się trwało od tygodni lub miesięcy. Wzór i umiejscowienie siniaków nie były zgodne z typowymi urazami w dzieciństwie, a nawet „rozsądną” karą fizyczną.
Prokurator, Veronica Kim, była twardą i konkretną kobietą, która zajmowała się sprawami dotyczącymi wykorzystywania dzieci od ponad 15 lat. Kiedy spotkaliśmy się z nią, aby przygotować się do potencjalnego procesu, jasno wyjaśniła, czego możemy się spodziewać. „Wayne Phillips nie ma wcześniejszej przeszłości kryminalnej, co jego obrońca będzie próbował wykorzystać na swoją korzyść” – wyjaśniła. „Ale dowody medyczne są jednoznaczne, zeznania Kloe są spójne i wiarygodne, a mamy świadków, którzy słyszeli, jak groził. Jestem przekonana, że uda nam się uzyskać wyrok skazujący, ale chcę was przygotować na ewentualność, że jego wyrok może nie być tak długi, jak byśmy chcieli”.
Groźba Wayne’a, że zrobi mi krzywdę, jeśli spróbuję cokolwiek zrobić, okazała się kluczowa dla sprawy. Jake zasugerował, żebym nagrała naszą rozmowę telefoniczną tamtej nocy. Nauczył mnie tego jako środka bezpieczeństwa w sytuacjach potencjalnej przemocy domowej. Groźba Wayne’a była wyraźnie słyszalna na nagraniu. „Ta groźba przenosi to z poziomu zwykłego znęcania się nad dzieckiem do poziomu zastraszania i groźby terrorystycznej” – wyjaśniła Veronica. „Pokazuje schemat wykorzystywania strachu i zastraszania do kontrolowania sytuacji, co sędzia potraktuje bardzo poważnie”.
Przygotowując się do postępowania sądowego, musiałam również zająć się praktycznymi aspektami rekonwalescencji Kloe. Zaczęła mieć koszmary niemal natychmiast po aresztowaniu Wayne’a i bała się spać sama. Przez około dwa miesiące spała w moim łóżku, budząc się kilka razy w nocy z powodu złych snów. Jake był w tym czasie niesamowicie cierpliwy. Często spał na kanapie, żeby Kloe miała przestrzeń w łóżku ze mną i ani razu nie narzekał na zakłócenia w naszej relacji. Kiedy Kloe budziła się z płaczem, siadał z nami, aż zasnęła, czasami czytając jej bajki albo po prostu rozmawiając z nią swoim spokojnym, uspokajającym głosem.
„Też miałem złe sny, kiedy byłem mały” – powiedział jej pewnej nocy po wyjątkowo koszmarnym śnie. „Sny mogą wydawać się naprawdę realne i naprawdę przerażające, ale tak naprawdę nie mogą zrobić ci krzywdy. A wiesz, co pomogło mi poczuć się lepiej?”
„Co?” zapytała Kloe, wciąż pociągając nosem.
„Wyobrażałem sobie, że mam w sobie superbohatera. A zadaniem tego superbohatera było zwalczanie wszystkich strasznych rzeczy w moich snach. Myślisz, że ty też możesz mieć w sobie superbohatera?”
Kloe poważnie się nad tym zastanowiła. „Może. Jak wyglądałby mój superbohater?”
„No cóż, to zależy od ciebie. Co o tym myślisz?”
Stało się to codzienną rutyną. Kloe opisywała Jake’owi swoją wewnętrzną superbohaterkę, a superbohater każdej nocy stawał się silniejszy i odważniejszy. Czasami superbohaterka wyglądała jak Wonder Woman, czasami jak smok, a czasami jak księżniczka z magicznymi mocami. Ale zawsze była wystarczająco silna, by chronić Kloe przed przerażającymi snami. Dr Reeves powiedział mi później, że podejście Jake’a było w rzeczywistości uznaną techniką terapeutyczną zwaną „przepisywaniem obrazów” i że jego instynktowne zrozumienie, jak pomóc Kloe uporać się z traumą, było niezwykłe.
Około sześciu tygodni po aresztowaniu Wayne’a przeżyliśmy kolejny kryzys. Kloe radziła sobie dobrze na terapii i wydawała się coraz bardziej sobą. Ale pewnego dnia wróciła ze szkoły zapłakana. „Co się stało, kochanie?” – zapytałem, siadając obok niej na kanapie.
„Mama Jessiki zapytała mnie, dlaczego już nie mieszkam z tatą” – powiedziała Kloe przez łzy. „A kiedy próbowałam wytłumaczyć, że Wayne był dla mnie niemiły, powiedziała, że dzieci czasami nie rozumieją, kiedy dorośli po prostu próbują pomóc im się lepiej zachowywać”.
Serce mi zamarło. Jessica była jedną z najlepszych przyjaciółek Kloe, a jej matka, Caroline, również uważałam za przyjaciółkę. Myśl, że Caroline zlekceważyłaby doświadczenie Kloe, była druzgocąca. „Co jej powiedziałaś?” – zapytałam.
„Powiedziałam jej, że Wayne naprawdę mnie skrzywdził i że policja go aresztowała, bo jest zły. Ale potem powiedziała, że może po prostu nie lubiłam Wayne’a, bo chciałam, żeby tata i Michelle się rozstali, i że kłamanie o dorosłych, żeby wpędzić ich w kłopoty, jest nie w porządku”.
Byłam wściekła, ale starałam się mówić spokojnie dla dobra Kloe. „Kloe, wiesz, że powiedziałaś prawdę o Wayne’ie, prawda? Wiesz, że to, co ci zrobił, było złe i że to nie była twoja wina”.
„Tak, ale co, jeśli inni mi nie uwierzą? Co, jeśli pomyślą, że jestem kłamcą, tak jak tata?”. Właśnie przed tym ostrzegał mnie dr Reeves. Dzieci, które doświadczyły przemocy, często martwią się, że ludzie im nie uwierzą, zwłaszcza jeśli spotkają dorosłych, którzy bagatelizują ich doświadczenia.
Zadzwoniłem do Caroline tego wieczoru, kiedy Kloe poszła spać. „Caroline, Kloe opowiedziała mi o waszej dzisiejszej rozmowie. Musisz zrozumieć, że Kloe nie kłamała ani niczego nie przekręciła. Była maltretowana fizycznie przez Wayne’a Phillipsa, który został już aresztowany i oskarżony. Są dowody medyczne, raporty policyjne i trafi do więzienia”.
Caroline milczała przez chwilę. „Jennifer, nie miałam pojęcia, że to aż tak poważne. Kloe właśnie powiedziała, że Wayne był dla niej „wredny”, a ja pomyślałam… cóż, pomyślałam, że może po prostu ma problem z przystosowaniem się do nowego związku Tylera”.
„Caroline, dorosły mężczyzna uderzył moją ośmioletnią córkę kilkakrotnie, zostawił siniaki na całym jej ciele i groził, że mnie skrzywdzi, jeśli komukolwiek o tym powie. Nie chodzi o problemy z adaptacją ani o niechęć do dziewczyny Tylera. Chodzi o dziecko, które jest systematycznie maltretowane i w końcu znalazło odwagę, by się odezwać”.
„O mój Boże, Jennifer, tak mi przykro. Nie miałam pojęcia. Czy Kloe jest cała? Czy mogę coś dla niej zrobić?”
„Kloe otrzymuje pomoc i wraca do zdrowia. Ale od dorosłych w swoim życiu potrzebuje wiary i wsparcia, a nie pytań o to, czy jej doświadczenia były prawdziwe”.
Caroline przeprosiła obficie i obiecała porozmawiać z Jessicą o tym, jak okazać Kloe szczególną życzliwość. Zaproponowała również, że porozmawia z innymi rodzicami w szkole, aby upewnić się, że rozumieją sytuację, co doceniłam. Jednak incydent z Caroline uświadomił mi, że Kloe i ja prawdopodobnie spotkamy się ze sceptycyzmem i osądem ze strony osób, które nie rozumieją sytuacji. Dr Reeves pomógł mi opracować strategie ochrony Kloe przed takimi sytuacjami, a jednocześnie nauczył ją, jak reagować, gdy ktoś ponownie ją o coś zapyta. „Najważniejsze” – wyjaśnił dr Reeves – „to to, że Kloe wie, że jej prawda nie zależy od tego, czy inni w nią uwierzą. To, co ją spotkało, było prawdziwe, niezależnie od tego, co myślą lub mówią inni”.
W tym samym czasie Tyler pracował nad zrozumieniem, jak doszczętnie zawiódł Kloe. Zaczął chodzić do terapeuty specjalizującego się w pomaganiu rodzicom, którzy nie zdołali uchronić swoich dzieci przed przemocą. „Wciąż próbuję zrozumieć, jak mogłem być tak zaślepiony” – powiedział mi Tyler podczas jednego z naszych spotkań z rodzicami. „Kloe jest dla mnie najważniejsza, a ja pozwoliłem komuś ją skrzywdzić, bo bardziej zależało mi na zachowaniu pokoju w związku z Michelle niż na ochronie własnej córki”.
Terapeuta Tylera pomógł mu zrozumieć, że Wayne również wobec niego stosował klasyczne taktyki manipulacji. Wayne kreował się na „rozsądnego dorosłego”, który rozumiał, że „dzieci czasami potrzebują wyraźnych granic”, i systematycznie podważał wiarygodność Kloe, przedstawiając ją jako osobę manipulującą i szukającą uwagi. „Był naprawdę dobry w tym, żebym czuł, że to Kloe jest problemem” – wyjaśnił Tyler. „Opowiadał mi historie o rzeczach, które Kloe rzekomo robiła, gdy mnie nie było – kłamała, niszczyła, okazywała brak szacunku Michelle. A ponieważ ufałem Wayne’owi i chciałem, żeby polubił Kloe, wierzyłem mu, zamiast zwracać uwagę na to, co Kloe próbowała mi powiedzieć”. Najtrudniejsze dla Tylera było zaakceptowanie, że jego pragnienie posiadania udanej „rodziny patchworkowej” uczyniło go podatnym na manipulacje Wayne’a. Tak bardzo chciał, żeby Kloe dobrze przystosowała się do jego relacji z Michelle, że ignorował wyraźne sygnały, że coś jest nie tak.
„Zrozumiem, jeśli nigdy mi nie wybaczysz” – powiedział Kloe podczas jednej z sesji, w której brałem udział. „Ale chcę, żebyś wiedziała, że teraz ci wierzę i zawsze będę wierzył od teraz. Przepraszam, że cię nie ochroniłem, kiedy powinienem”.
Kloe, która miała wtedy dziewięć lat i od kilku miesięcy chodziła na terapię, spojrzała na niego poważnie. „Bałam się, że już mnie nie kochasz, bo uwierzyłeś Wayne’owi, a nie mnie”.
„Och, Kloe, kocham cię bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Popełniłem straszny błąd, ale nie dlatego, że cię nie kocham. Kocham cię tak bardzo, że aż boli i zamierzam spędzić resztę życia, upewniając się, że o tym wiesz”.
Minęło prawie osiem miesięcy, ale w końcu Kloe poczuła się komfortowo, ponownie spotykając się z Tylerem bez nadzoru. Przeprowadził się do nowego mieszkania, kontynuował terapię i całkowicie zmienił swoje podejście do rodzicielstwa. Dał też jasno do zrozumienia, że nigdy więcej nie postawi kolejnego związku romantycznego ponad bezpieczeństwo i dobro Kloe.
Jeśli chodzi o Jake’a i mnie, kryzys zbliżył nas do siebie. Widząc, jak bez wahania staje w obronie Kloe, obserwując, jak porusza się po systemie prawnym z profesjonalizmem i współczuciem, a także obserwując jego nieskończoną cierpliwość do Kloe i mnie po tym, jak się to wszystko skończyło, uświadomiłam sobie, jakim naprawdę był mężczyzną. Kloe uwielbiała Jake’a od samego początku. Nigdy nie próbował zastąpić Tylera w roli jej ojca, ale stał się niesamowitym męskim wzorem do naśladowania, który pokazał jej, jak wygląda zdrowa męskość. Uczył ją samoobrony, pomagał jej w odrabianiu lekcji, a co najważniejsze, zawsze jej słuchał i sprawiał, że czuła się wysłuchana.
Dwa lata później Jake i ja wzięliśmy ślub. Kloe poprowadziła mnie do ołtarza, mówiąc, że chce „oddać mnie Jake’owi, bo go sprawdziła i uznała, że jest wystarczająco dobry dla jej mamy”. Tyler też tam był. I choć na początku było niezręcznie, on i Jake z czasem nawiązali wzajemny szacunek, oparty na ich wspólnej miłości do Kloe.
Najpiękniejszy moment całej tej gehenny nadszedł jakieś sześć miesięcy po skazaniu Wayne’a. Kloe i ja spędzałyśmy jedną z naszych regularnych kolacji matka-córka, kiedy spojrzała na mnie poważnie. „Mamo, cieszę się, że zadzwoniłam do ciebie tamtego wieczoru”.
„Cieszę się, że ty też do mnie zadzwoniłaś, kochanie. Byłaś taka dzielna.”
„Ja też się bałem, że mi nie uwierzysz.”
„Kloe, chcę, żebyś mi coś obiecała. Obiecaj mi, że jeśli ktoś kiedykolwiek cię skrzywdzi lub sprawi, że poczujesz się niepewnie, natychmiast mi o tym powiesz. Obiecaj mi, że nigdy nie będziesz się bała, że ci nie uwierzę”.
„Obiecuję, mamusiu. A mogę ci coś powiedzieć?”
“Zawsze.”
„Lubię Jake’a. Sprawia, że jesteś szczęśliwa, a ja czuję się bezpiecznie. Czy to w porządku?”
„To więcej niż w porządku, kochanie. To jest idealne.”
Wspominając tę przerażającą noc, kiedy Kloe zadzwoniła do mnie z płaczem, uświadomiłam sobie, że to początek nowego rozdziału dla nas wszystkich. Kloe zrozumiała, że jej głos ma znaczenie i że dorośli, którzy ją kochają, zawsze będą jej wierzyć i ją chronić. Tyler zrozumiał, że bycie rodzicem oznacza stawianie bezpieczeństwa dziecka ponad wszystko, w tym własny komfort i relacje. A ja zrozumiałam, że czasami ludzie, którzy są dla ciebie wsparciem w kryzysie, to ci, których powinieneś zachować w swoim życiu na zawsze.
Wayne odsiedział cały trzyletni wyrok. Został zwolniony sześć miesięcy temu i, o ile wiem, przeprowadził się do innego stanu. Kloe, która ma teraz 11 lat, od czasu do czasu o niego pyta, ale głównie skupia się na swoim życiu: przyjaciołach, drużynie piłkarskiej, obojgu rodzicach i ojczymie, którzy poruszyliby niebo i ziemię, żeby ją chronić.
Najważniejsza lekcja, jaką z tego wszystkiego można wyciągnąć, to to, że dzieciom zawsze należy wierzyć, gdy zgłaszają przypadki przemocy. Kloe miała szczęście, że w końcu stanęła w jej obronie wielu dorosłych. Ale zbyt wiele dzieci nie ma takiego wsparcia. Jeśli dziecko mówi ci, że ktoś je krzywdzi, uwierz mu. Dokumentuj wszystko. Natychmiast szukaj pomocy. A jeśli jesteś rodzicem i spotykasz się z kimś nowym, pamiętaj, że bezpieczeństwo twojego dziecka jest ważniejsze niż wasz związek. Zawsze. Bez wyjątków, nigdy.
Kloe teraz rozkwita. Jest pewna siebie, szczęśliwa i pewna siebie, wiedząc, że jest kochana i chroniona. Wie, że jej głos ma znaczenie i że dorośli w jej życiu zawsze będą jej słuchać. To największy dar, jaki mogliśmy jej dać, i przyszedł w najgorszą noc naszego życia. Czasami sprawiedliwość nie nadchodzi natychmiast, ale nadchodzi. A czasami ludzie, którzy pomagają ci w najtrudniejszych chwilach, okazują się największym błogosławieństwem w twoim życiu.


Yo Make również polubił
Przepis na zupę z kurczakiem i makaronem
Dobrze jesz… ale nie we właściwym czasie? Oto, kiedy należy jeść poszczególne produkty, aby poprawić swoje zdrowie
Lody truskawkowe
Puszysty tort dyniowy: idealny na każdą okazję