Nigdy nie chciałem wierzyć, że moja rodzina mnie nienawidzi. Nawet po tym wszystkim, co mi zrobili, wciąż miałem nadzieję, że gdzieś pod ich okrucieństwem kryje się prawdziwa miłość.
Nadzieja ta umarła 15 marca 2024 r. w pokoju 418 Cedar Valley Medical Center.
Ciąża nie była łatwa. Mój mąż Jason zginął w wypadku budowlanym, gdy byłam w piątym miesiącu ciąży, zostawiając mnie samą z rosnącymi rachunkami za leczenie i ciążą wysokiego ryzyka. Dziecko miało wadę serca, która wymagała specjalistycznej opieki. Każdy grosz, który zarobiłam jako asystentka prawna, poszła na oszczędności na poród i natychmiastową opiekę poporodową, której potrzebowała moja córka.
Śmierć Jasona była nagła i druzgocąca. W jednej chwili całował mnie na pożegnanie, zanim udał się na plac budowy w centrum Portland, a dwanaście godzin później u moich drzwi stanęło dwóch policjantów z minami, które mówiły mi wszystko, zanim jeszcze się odezwali.
Zawaliło się rusztowanie. Trzech pracowników zginęło na miejscu. Mój mąż, ojciec mojego nienarodzonego dziecka, zniknął w ciągu kilku sekund.
Jego polisa na życie wygasła dwa miesiące wcześniej. Zapomniał ją opłacić w szczególnie pracowitym okresie w pracy i żadne z nas nie zauważyło tego aż do jego śmierci, kiedy desperacko potrzebowałem tych środków. Firma budowlana zaproponowała ugodę w wysokości 40 000 dolarów, co ich prawnicy jasno określili jako „hojne”, biorąc pod uwagę, że Jason podpisał obszerne zrzeczenia się odpowiedzialności.
Zdecydowałam się na to, bo nie miałam wyboru, nie miałam energii, żeby walczyć, a w moim wnętrzu rozwijało się dziecko, które potrzebowało stabilizacji.
Pieniądze te poszły na spłatę ciężarówki Jasona, uregulowanie długu z karty kredytowej, pokrycie kosztów pogrzebu i nadrobienie zaległości w czynszu, z którym zalegałem przez sześć tygodni, z powodu żałoby i niezdolności do pracy. Kiedy wszystko się ułożyło, zostało mi 8000 dolarów. Zdecydowanie za mało na to, co mnie czekało.
Wada serca została wykryta podczas mojego dwudziestotygodniowego badania anatomicznego. Technik zamilkł, a jej różdżka zbyt długo unosiła się nad tym samym miejscem. Przeprosiła i wróciła z dr. Morrisonem, który ze zmarszczonymi brwiami badał ekran, zanim delikatnie wyjaśnił, że moja córka ma ubytek przegrody międzykomorowej z dodatkowymi powikłaniami.
Wymagałaby specjalistycznego monitorowania, porodu w szpitalu wyposażonym w oddział intensywnej terapii noworodków i prawdopodobnie operacji w ciągu kilku dni od narodzin.
Moje ubezpieczenie w kancelarii prawnej było przyzwoite, ale nie wyjątkowe. Pokrywało część kosztów pobytu w szpitalu, część kosztów operacji i część kosztów opieki specjalistycznej. Kwota, której nie pokrywało, wynosiła od dwudziestu do trzydziestu tysięcy dolarów, w zależności od powikłań.
Dr Morrison był szczery. Musiałem przygotować się finansowo na najgorszy scenariusz.
Zbudowałem więc swoje życie wokół oszczędzania.


Yo Make również polubił
Łatwy deser truskawkowy, który można przygotować w 2 minuty
Kurczak w sosie z masłem orzechowym
Moja siostra uderzyła mnie w twarz na oczach wszystkich pasażerów podczas podróży na Hawaje, a moi rodzice spojrzeli na mnie gniewnie, bo była ich ulubionym dzieckiem. Nie wiedzieli, że zapłaciłem za podróż, więc anulowali bilety i uciekli z lotniska. To, co wydarzyło się później, było bardzo zaskakujące.
Domowy sernik z 15 jaj