„Mamo, ona nic nie zrobi” – powiedziała Alicja, robiąc nam herbatę. „Nie spodoba jej się to”.
„Nie obchodzi mnie to, kochanie” – odpowiedziałem. „Twoja ciotka i tak zapłaci. Wyobraź sobie, że poszlibyśmy do niej i zaczęli opróżniać buteleczki z jej lakierem do paznokci?”
Alicja roześmiała się głośno.
„Myślę, że ciocia Vivian by się załamała. Jakby zemdlała!”

Kolekcja lakierów do paznokci | Źródło: Midjourney
Uśmiechnęłam się do córki. Miło było zobaczyć uśmiech na jego twarzy.
Wysłałem Vivian fakturę za zniszczone książki. Wiesz, co zrobiła?
Ona mnie zignorowała.

Nastolatka trzyma filiżankę herbaty | Źródło: Midjourney
„Mówiłam ci, mamo” – powiedziała Alicja, gdy opowiedziałam jej o sytuacji.
„Jeszcze nie skończyłem, Alice” – odpowiedziałem spokojnie.
Byliśmy w kuchni, przygotowując nasze miski na obiad. Przyznaję, że od tego incydentu stałam się coraz bardziej opiekuńcza wobec mojej córki. Odbierałam ją i odwoziłam do szkoły i pracy. Przygotowałam wszystko, co chciała zjeść. Siedziałam i czytałam w jej pokoju, podczas gdy ona odrabiała lekcje.
„Spokojnie, Wren” – powiedziałem sobie pewnego ranka. „Alice ma się dobrze”.
Oczywiście, że wszystko było w porządku. Ale nadal chciałem mu pokazać, że jestem po jego stronie.

Dwie miski na blacie kuchennym | Źródło: Midjourney
Następnie przeszedłem do drugiego kroku.
Zaliczka była łatwa. Postępowanie przed Sądem ds. Małych Roszczeń przebiegło sprawnie. Miałem rachunki, wyceny rynkowe i zdjęcia zniszczeń.
Miałam też konto Alice na Instagramie jako dowód, że to ona jest właścicielką tych książek. Uchwyciła piękny, estetyczny wątek swoich książkowych przygód.
Vivian, postaraj się jak możesz , pomyślałem.

Kanał mediów społecznościowych | Źródło: Midjourney
„Naprawdę zamierzasz wnieść tę sprawę do sądu?” – krzyknęła Vivian do telefonu.
„Och, dostałaś przydział?” – zapytałam. „Chodzi mi o to, że śmiałaś się, kiedy grzecznie poprosiłam, siostro. Zobaczymy, czy sędzia uzna to za równie zabawne jak ty”.
Rozłączyła się, nie mówiąc już ani słowa.
Na sali sądowej moja siostra robiła co mogła, żeby zbagatelizować sprawę.

Wściekła kobieta rozmawia przez telefon | Źródło: Midjourney
Siena jest jeszcze dzieckiem!
Książki nie są warte aż tyle.
Moja siostra dramatyzuje. To nierozsądne. Ona chce tylko moich pieniędzy!
Na szczęście sędzia się na to nie zgodził. Mając wszystkie dowody w ręku, decyzja zapadła szybko.
Vivian była nam winna całą kwotę.

Wściekła kobieta | Źródło: Midjourney
„Dobra robota, mamo” – powiedziała Alicja, kiedy w drodze do domu jedliśmy lody.
„Zrobiłabym dla ciebie wszystko” – odpowiedziałam, zastanawiając się, jakie perfumy chcę.
Ale szczerze?
To był dopiero początek.

Różne smaki lodów | Źródło: Midjourney
Moja siostra latami budowała swój wizerunek idealnej i odpowiedzialnej matki. Zrobiłam więc to, co zrobiłby każdy współczesny rodzic. Opublikowałam całą historię w naszej lokalnej grupie dla rodziców na Facebooku.
Byłam rzeczowa, nie drobiazgowa. Nie chciałam skrzywdzić siostry ani siostrzenicy. Ale musiałam im pokazać, jak bardzo się mylą.
Zamieściłem zdjęcia zniszczonych książek przed i po, a także zestawienie kosztów. Nie obraziłem mojej siostry; po prostu ujawniłem, co się stało i jak odmówiła wzięcia odpowiedzialności.

Otwarty laptop | Źródło: Midjourney
„Mamo, nie chcę, żebyś pokłóciła się z ciocią Viv z tego powodu” – powiedziała Alicja, podnosząc Ichaboda, naszego kota.
„To nie twoja wina, dziewczyno” – powiedziałam, napełniając kocią miskę. „Musisz zrozumieć, że twoja ciocia musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. I tak mu to uświadomimy”.
Alicja pokręciła głową. Wiedziałem, że nie była zadowolona z posta na Facebooku, ale wiedziałem też, że doceniała to, jak bardzo o nią walczyłem.

Szary kot z niebieską obrożą | Źródło: Midjourney
A co z wkładem?
Wybuchło!
Miłośnicy książek byli oburzeni. Rodzice zareagowali wściekle z powodu imienia Alicji. Kilka znajomych mojej siostry skomentowało post i wezwało ją do rezygnacji.
Próbowała ograniczyć szkody, ale było za późno. Im bardziej się broniła, tym gorzej wyglądała.

Otwarty laptop | Źródło: Midjourney
„Zraniłeś mnie” – powiedziała Vivian pewnego dnia przez telefon. „Wszystko, co robisz… boli mnie, Wren”.
„Ty i Sienna skrzywdziliście moje dziecko jako pierwsze” – odpowiedziałam, popijając herbatę. „Przykro mi, że musiało do tego dojść, Viv, ale daj spokój, to moje dziecko”.
“A ja jestem twoją siostrą.”
„A mogłeś postąpić właściwie” – odpowiedziałem.

Kobieta rozmawiająca przez telefon | Źródło: Midjourney
Moja najlepsza przyjaciółka Sarah pracowała w dziale kadr w firmie mojej siostry. Okazało się, że Vivian starała się o awans, który wymagał uczciwości i odpowiedzialności.
Kiedy poznałam Sarę, opowiedziała mi o tym wszystkim przy kolacji.
„Nie powinnam była tego mówić, Wren” – mówi, krojąc grillowaną rybę. „Ale Vivian była w wyścigu i wydawała się najlepszą kandydatką na to stanowisko. Ale w grupie na Facebooku jest mnóstwo osób z pracy. A jego charakter był kwestionowany”.
Wzdrygnąłem się.

Asystent żywienia | źródło: Midjourney
„Po prostu wkładasz małego kebaba do leçon”, ale możesz go jeść także z pasztetami.
«Et tu l’as fait», powiedziała Sara pomiędzy dwoma bukietami. « Nie składaj pas que Vivian, aby uzyskać poste tego fois-ci. Kto może to zobaczyć w poście prochain, jeśli nie na chwilę? Personne ne veut récompenser son mauvais comportement par piękna promocja. »
Devine qui n’a pas été promue?

Talerz makaronu | Źródło: Midjourney
Kiedy Vivian niechętnie oddała pieniądze, stała się wyrzutkiem społecznym.
A jeszcze nie skończyłem.
W końcu sędzia zażądał od niego więcej pieniędzy, niż obliczyłem. Chciał zadośćuczynienia za ból Alice. Kiedy pieniądze wpłynęły, połowa, oczywiście, trafiła do Alice.
A druga połowa?

Wściekła kobieta | Źródło: Midjourney
Przekazałem to do biblioteki jego szkoły. W imieniu Sienny.
Pewnego popołudnia Alicja wróciła do domu i zastała paczkę i bukiet kwiatów. W środku znajdował się niezwykle rzadki egzemplarz „ Wichrowych Wzgórz” , sfinansowany ze spłaty długu przez Vivian.
„Mamo” – krzyknęła, głaszcząc koc.
„Sprawiedliwość, kochanie” – uśmiechnąłem się.
Alicja przytuliła książkę do piersi, a po jej policzkach płynęły łzy, tym razem nie ze smutku, lecz z radości.
Ponieważ zemsta, podobnie jak literatura, jest lepsza, gdy jest poetycka.

Zapakowana książka i bukiet kwiatów | Źródło: Midjourney
Co byś zrobił?
Yo Make również polubił
Nanieś odrobinę na wszystkie rośliny w domu, a zobaczysz efekty w czasie rzeczywistym
Mus bananowy gotowy w 5 minut: najlepszy włoski deser
Oto jak uprawiać hortensje w doniczkach: piękny kwiat, który wypełnia cały dom zapachem
11 produktów spożywczych, które wydają się nieszkodliwe, ale eksperci zalecają, aby przestać je jeść