Moja teściowa upokorzyła mojego syna za zrobienie mi na szydełku sukni ślubnej – to, co zrobił mój mąż, sprawiło, że pokochałam go jeszcze bardziej – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Moja teściowa upokorzyła mojego syna za zrobienie mi na szydełku sukni ślubnej – to, co zrobił mój mąż, sprawiło, że pokochałam go jeszcze bardziej

„Jeśli mnie przyjmiesz, kolego. Będę zaszczycony.”

Wtedy znów się w nim zakochałam.

Potem poznałam Michaela, gdy Lucas miał dziewięć lat.

Nigdy nie traktował mojego syna jak bagażu.

Reklama
Matka Michaela, Loretta, jasno wyraziła swoje uczucia już od naszego pierwszego spotkania.

Miała taki sposób uśmiechania się, gdy rzucała obelgi, jakby posypywała arszenik miodem.

„Michael kiedyś będzie chciał mieć własne dzieci” – mawiała, klepiąc mnie po dłoni.

„Łączenie rodzin zawsze jest kłopotliwe, kochanie.”

„Masz wielkie szczęście, że mój syn jest taki hojny”.

Każdy komentarz przypominał skaleczenie papierem.

Małe, ostre, zaprojektowane by żądlić.

Jednak jej najgorsza ocena dotyczyła hobby Lucasa.

Mój chłopiec robi na szydełku.

Jednak jej najgorsza ocena dotyczyła hobby Lucasa.

Reklama
Wszystko zaczęło się w czwartej klasie, kiedy weteran piechoty morskiej odwiedził jego szkołę na warsztatach wellness. Uczył dzieci podstawowych ściegów, opowiadał o skupieniu i tworzeniu czegoś z niczego.

Lucas wrócił do domu całkowicie zafascynowany.

W ciągu kilku tygodni zaczął tworzyć szaliki, małe pluszowe zwierzątka i zakładki do książek o skomplikowanych wzorach.

Jego ręce poruszały się tak, jakby robił to od lat.

Uspokoiło to coś w nim niespokojnego i dało mu pewność siebie, jakiej nigdy wcześniej nie widziałem.

Był z siebie dumny.

I byłem z niego dumny.

Ale Loretta? Była zniesmaczona.

„Chłopcy nie powinni wykonywać prac ręcznych dziewcząt” – oznajmiła przy niedzielnym obiedzie na tyle głośno, aby wszyscy mogli ją usłyszeć.

„Chłopcy nie powinni wykonywać prac ręcznych przeznaczonych dla dziewcząt”.

Reklama
Twarz Lucasa zrobiła się czerwona.

„Dlatego dzisiejsze dzieci są takie miękkie. Nie mają kręgosłupa.”

Szczęka Michaela zesztywniała. „Mamo, wystarczy”.

„Mówię tylko, że Michael nigdy nie robił takich głupich rzeczy, kiedy dorastał.”

„Bo byłem zbyt zajęty próbami zadowolenia cię” – odparł Michael. „Lucas nie potrzebuje naprawy. Daj sobie spokój”.

Prychnęła, ale ucichła.

Tymczasowo.

Powinienem był się domyślić, że ona po prostu czekała na właściwy moment, żeby zaatakować.

Powinienem był się domyślić, że ona po prostu czekała na właściwy moment, żeby zaatakować.

Reklama
Cztery miesiące przed ślubem Lucas zaczął zachowywać się podejrzanie.

Wracał ze szkoły do ​​domu i zamykał się w swoim pokoju na wiele godzin.

Kiedy pukałam, uchylał drzwi, uśmiechał się tajemniczo i mówił: „Mamo, pracuję nad czymś. Wkrótce zobaczysz”.

Przestał zostawiać swoje robótki szydełkowe w domu.

Nie naciskałem.

Ale ciekawość mnie zabijała.

Cztery miesiące przed ślubem Lucas zaczął zachowywać się podejrzanie.

Reklama
Potem, trzy tygodnie przed ślubem, pojawił się w drzwiach mojej sypialni, trzymając w ręku wielką torbę na ubrania.

„Mamo” – powiedział łamiącym się głosem – „zrobiłem dla ciebie coś”.

Serce zaczęło mi walić jak młotem. „Kochanie, co…”

„Po prostu otwórz. Proszę.”

Rozpiąłem torbę.

I wtedy nie mogłam oddychać.

W środku była suknia ślubna.

To nie jest kostium. To nie jest projekt rękodzielniczy.

SUKNIA ŚLUBNA.

„Mamo” – powiedział łamiącym się głosem – „zrobiłem dla ciebie coś”.

Reklama
Włóczka w kolorze kości słoniowej została wykonana całkowicie ręcznie, a jej kształt ukształtował najdelikatniejsze wzory, jakie kiedykolwiek widziałam.

Gorset zdobiły maleńkie, misterne kwiaty, których wykonanie musiało zająć tygodnie.

Spódnica wyglądała jak prawdziwa tkanina, a jej warstwy odbijały światło inaczej pod każdym kątem.

Rękawy były półprzezroczyste, eleganckie i niemożliwie piękne.

„Ty to zrobiłeś?” wyszeptałam, dotykając tego, jakby miało zniknąć.

Lucas skinął głową z zapałem.

„Nauczyłam się nowych ściegów z YouTube’a. Obejrzałam setki filmików. Zużyłam cały zapas włóczki, dobrej, która nie drapie. Do pomiaru użyłam swojej starej sukienki”.

„Ty to zrobiłeś?” wyszeptałam, dotykając tego, jakby miało zniknąć.

Reklama
Wziął głęboki oddech.

„Chciałem, żebyś miała coś wyjątkowego, mamo. Coś, czego nie ma nikt inny na świecie”.

Jego głos załamał się przy ostatnim słowie.

Przyciągnęłam go do siebie i szlochałam mu we włosy.

„Podoba ci się?” zapytał, a jego głos brzmiał stłumiony i oparty o moje ramię.

„Podoba ci się? Kochanie, uwielbiam to. Będę to miała na sobie w dniu mojego ślubu. Bez dwóch zdań. I jestem z ciebie tak dumna, że ​​pęknę.”

„Chciałem, żeby dla ciebie było coś wyjątkowego, mamo.

Czegoś, czego nie ma nikt inny na świecie.

Reklama
Michael zastał nas w takim stanie – oboje płakali i uśmiechali się.

Kiedy pokazałam mu sukienkę, musiał usiąść.

Jego oczy zrobiły się szklane.

„Koleś” – powiedział ciężkim głosem – „to niesamowite. Twoja mama będzie najpiękniejszą panną młodą, jaką ktokolwiek kiedykolwiek widział”.

Lucas promieniał.

“Tak myślisz?”

“Wiem, że tak.”

***

Dzień ślubu zaczął się jak sen.

Stałam w apartamencie dla nowożeńców, a moja siostra pomagała mi włożyć suknię Lucasa.

Pasowało idealnie.

„Koleś” – powiedział ciężkim głosem – „to niesamowite. Twoja mama będzie najpiękniejszą panną młodą, jaką ktokolwiek kiedykolwiek widział”.

Reklama
Kiedy wyszedłem, goście zamarli ze zdumienia.

„O mój Boże, czy to jest ręcznie robione?”

„To najbardziej wyjątkowa sukienka, jaką kiedykolwiek widziałam!”

„Mój syn to zrobił” – powtarzałam, patrząc, jak Lucas czerwieni się z dumy.

Wyglądał tak przystojnie w swoim garniturze.

Wyjątkowo nie próbował być niewidzialny.

Był promienny.

Potem przybyła Loretta.

Weszła ubrana w sztywny kremowy kostium.

Jej oczy od razu mnie odnalazły.

Zamarła.

„To najbardziej wyjątkowa sukienka, jaką kiedykolwiek widziałam!”

Reklama
Obserwowałem, jak jej wzrok powędrował od dekoltu do dołu sukienki i z powrotem w górę.

Wyraz jej twarzy zmienił się z zaskoczenia w przerażenie, a potem w coś przypominającego obrzydzenie.

„Och” – powiedziała na tyle głośno, żeby usłyszeli ją goście w pobliżu. „Czyli teraz robimy godzinę rękodzieła związaną z tematem ślubu?”

Zmusiłem się do uśmiechu i ją zignorowałem.

Ale Loretta nie skończyła.

Podczas zdjęć przed ceremonią pokazała, co potrafi.

Weszła na środek dziedzińca, gdzie rozmawiało co najmniej 40 osób, a jej głos przecinał muzykę niczym nóż.

„Czy ta sukienka jest robiona na szydełku?”

„Czy ta sukienka jest robiona na szydełku?”

Reklama
Fotograf zatrzymał się. Kilka głów się odwróciło.

“Proszę, powiedz mi, że nie pozwoliłaś temu dziecku uszyć swojej sukni ślubnej.”

Lucas zesztywniał obok mnie. Poczułem, jak zaczyna się kurczyć.

Starałam się zachować spokój. „Właściwie tak. Spędził cztery miesiące na jego tworzeniu. To najcenniejszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałam”.

Loretta się zaśmiała.

„Och, kochanie” – zagruchała do Lucasa, głaszcząc go po głowie jak niegrzecznego szczeniaka. „Szydełkowanie jest dla dziewczynek. Wiesz o tym, prawda?”

Lucas wpatrywał się w ziemię.

“Proszę, powiedz mi, że nie pozwoliłaś temu dziecku uszyć swojej sukni ślubnej.”

Reklama
„I szczerze, kochanie” – kontynuowała, patrząc na mnie – „ta sukienka wygląda jak obrus! Następnym razem zostaw planowanie ślubu prawdziwym dorosłym, którzy wiedzą, co robią”.

Ktoś obok sapnął.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Nazywali go „tylko psem” – ale on wyjawił tajemnicę, którą mój brat zaryzykował wszystkim, aby chronić

Poszłam do jedynego miejsca, któremu ufałam – warsztatu Sarah, zawalonego starymi komputerami i kablami. Moja przyjaciółka z dzieciństwa nie zadawała ...

Dwie łyżeczki rano: naturalny środek na bóle kości, cukrzycę, nerwy i depresję

Przygotowanie Składniki mieszanki: Połącz wszystkie składniki w małej misce i zmiksuj do uzyskania gładkiej konsystencji. Przechowywanie: Umieść mieszankę w małym ...

5 szklanek ciasta kukurydzianego, idealne jako przekąska

W blenderze ubijaj jajka, mleko, cukier, olej, płatki kukurydziane, mąkę pszenną i sól przez około 2 minuty, aż do uzyskania ...

Leave a Comment