Usiadła naprzeciwko mnie i złożyła ręce, jakby chciała się utrzymać w miejscu.

Mężczyzna czytający z pliku | Źródło: Midjourney
„Jeśli się uda”, mówi. „Mogłabym skorzystać ze znacznego awansu. Prawdziwego. Nie tylko nowego tytułu. Więcej odpowiedzialności. Więcej stabilności. Może ścieżki do nadzoru regionalnego. Nic nie mówiłam, bo nie chciałam dawać ci fałszywej nadziei. W razie porażki… To się kończy”. „Nie mogłam znieść patrzenia na ciebie i mówienia, że mi się nie udało”.
Nadal przeglądałem teczkę, udając, że się na niej skupiam, chociaż słowa były niewyraźne.
Lekko pochyliła się do przodu.

Zbliżenie zmartwionej kobiety | Źródło: Midjourney
„A może” – powiedziała. „Chciałam, żeby to była niespodzianka. Dla ciebie. Dla Leny. Nie chciałam tłumaczyć się z pracy tuż przed pójściem spać”.
Spojrzałem na nią, naprawdę spojrzałem. Wyglądała na całkowicie wyczerpaną. Ale także… zdeterminowaną.
„Pomyślałem… zacząłem, potem przestałem”. „Nie wiem, co myślałem”.

Śpiąca mała dziewczynka | Źródło: Midjourney
„Myślałeś, że kłamię” – jego uśmiech był niewielki. Smutny.
„Nie, kochanie” – powiedziałem. „Nie kłamiesz. Po prostu… że coś ukrywasz”.
„To prawda” – zgodziła się. „Ale nie tak, jak myślałeś”.
Siedzieliśmy w gęstej ciszy, która zdarza się tylko wtedy, gdy wszystko, co nie zostało powiedziane, w końcu wylądowało na stole.

Zbliżenie mężczyzny siedzącego w biurze | Źródło: Midjourney
„Mógłeś mi powiedzieć” – powiedziałam teraz spokojniej.
„Wiem”, jego oczy błyszczą. „Ale czułem, że to coś, co chciałem ci dać. Nie, żeby ci to tłumaczyć. Po prostu… dać”.
A potem prawda wyszła na jaw, cała surowa i cała między nami.
Dotarliśmy do domu około dziewiątej. Lena wciąż była w domu mojej matki, jej torba na noc była pełna niedopasowanych piżam i zbyt wielu książek. Dom wydawał się cichy bez niej, jaśniejszy, ale nie bardziej pusty.

Zamyślony mężczyzna za kierownicą samochodu | Źródło: Midjourney
„Jesteś głodny?” Nara zdjęła buty i wślizgnęła się do kuchni.
„Trochę” – powiedziałem, pocierając kark. „Ty?”
„Croque-monsieur?” skinęła głową.
„Chciwy” – uśmiechnąłem się.
“Naturalnie.”

Kobieta stojąca w kuchni | Źródło: Midjourney
Przyszła z zakwasem, białym cheddarem i słoikiem karmelizowanego chutneyu cebulowego, którego jakość przysięgała. Znalazłem żeliwną patelnię i postawiłem ją na ogniu, podczas gdy ona kroiła chleb powolną, pewną ręką.
W kuchni pachniało masłem i roztopionym serem. Znajomy zapach. Uspokajający.
„Przepraszam” powiedziałem.
Spojrzała w górę.

Blok sera na drewnianej desce | Źródło: Midjourney
„Przyjść w ten sposób. Bo… nie ufam ci. Nie chciałam cię w niczym przyłapać. Po prostu… bałam się. Nie wiedziałam, jak zapytać”.
„Nie” – mówi, ostrożnie obracając kanapkę. „Powinnam była ci powiedzieć. Nie chciałam cię spychać na margines”.
Sięgnąłem po jej dłoń i delikatnie ją ścisnąłem, po czym puściłem.

Grillowany ser na patelni | Źródło: Midjourney
„Chyba nic ci nie powiedziałam” – kontynuowała. „Ponieważ tak bardzo starałam się, żeby to wszystko było idealne. Na przykład, jeśli uda mi się stworzyć coś perfekcyjnego w pracy, to może wszystko inne, nasz dom, nasza przyszłość… wszystko się ułoży. Myślałam o tym, żeby spróbować mieć kolejne dziecko. Może za rok. Jeśli nadejdzie odpowiedni moment. Jeśli nadal tego chcesz?” – pyta.
Yo Make również polubił
Mocny sok z buraków, marchwi, jabłka, pomarańczy i imbiru, który oczyszcza cały organizm od stóp do głów
Łatwe żółwie w wolnowarze
Pyszny Deser z Bananów, Jajek i Kakao: Zaskakująca Przysmak Bez Mąki i Cukru!
Wrzuć kapustę i te składniki do wolnowaru, a otrzymasz danie, które sprawi, że Twoi goście będą chcieli więcej za każdym razem