Mam na imię Amanda i mając trzydzieści dwa lata, nigdy nie wyobrażałam sobie, że rodzina mojego męża publicznie mnie upokorzy przed setką gości na tle idealnego hawajskiego zachodu słońca. Dorastanie z bardzo skromnymi pieniędzmi w robotniczym miasteczku w Ohio nauczyło mnie odporności, a ta determinacja pomogła mi zbudować udaną karierę w marketingu w średniej wielkości amerykańskim mieście ze szklanymi biurowcami, korkami dojazdów do pracy i kawiarnią Starbucks na każdym rogu.
James i ja tworzyliśmy małżeństwo, które uważałam za pełne miłości, pomimo naszego odmiennego pochodzenia. Kiedy polecieliśmy na Hawaje na wystawny ślub jego siostry Cassandry, byłam zdenerwowana, ale pełna nadziei. Nie miałam pojęcia, że na tej rajskiej wyspie, z kołyszącymi się palmami i Pacyfikiem lśniącym jak pocztówka, w końcu poznam brutalną prawdę o moim małżeństwie.
Jeśli oglądasz to jako wideo, zostaw komentarz, w którym napiszesz, skąd jesteś. Kliknij „Lubię to” i zasubskrybuj, aby dołączyć do mnie w tej podróży ku odkryciu siebie i, szczerze mówiąc, do szacunku do siebie.
Dorastałem w małym miasteczku przemysłowym w Ohio, gdzie „luksus” oznaczał wystarczająco dużo pieniędzy na nowe ubrania szkolne na początku każdego semestru jesiennego. Moi rodzice pracowali na kilku etatach, żeby związać koniec z końcem. Mój tata pracował na długich zmianach w fabryce części samochodowych przy autostradzie międzystanowej i dorabiał w weekendy na stacji benzynowej przy Main Street. Moja mama sprzątała domy w ładniejszych przedmieściach i nocami kelnerowała w barze przy Route 23, dolejąc kawę kierowcom ciężarówek i wyczerpanym pielęgniarkom.
Wpoili mi wartości ciężkiej pracy, uczciwości i traktowania każdego z szacunkiem, niezależnie od stanu jego konta bankowego. W wieku osiemnastu lat pracowałem na pełen etat jako kasjer w hipermarkecie, jednocześnie studiując w college’u społecznościowym. Odrabiałem prace domowe w przerwach obiadowych i w późnych powrotach autobusem do domu. W końcu zdobyłem stypendium, dzięki któremu mogłem ukończyć studia z marketingu na uniwersytecie stanowym. Wszystkie moje osiągnięcia w życiu były efektem ciężkiej pracy i determinacji. Nic nie przyszło mi z marszu.
Poznałem Jamesa Turnera pięć lat temu w agencji marketingowej Horizon Marketing Agency. Właśnie awansowałem na stanowisko account managera po trzech latach harówki, obsługi najgorszych klientów i udowadniania swoich umiejętności w salach konferencyjnych, gdzie zazwyczaj byłem najmłodszą osobą przy stole. James dołączył do nas jako nowy dyrektor kreatywny, przeniesiony z nowojorskiego biura z elegancką skórzaną teczką i garniturami szytymi na miarę.
Jego idealnie dopasowane marynarki, wypolerowane buty i naturalna pewność siebie od razu się wyróżniały. Pomimo oczywistego bogactwa, wyróżniał się spośród innych uprzywilejowanych osób, które spotykałem przez lata na spotkaniach z klientami i eventach. Naprawdę słuchał. Cenił moje pomysły i często chwalił moją umiejętność nawiązywania kontaktu z klientami z różnych środowisk – małymi firmami rodzinnymi, sklepami prowadzonymi przez imigrantów, organizacjami non-profit realizującymi realną pracę w dzielnicach śródmiejskich.


Yo Make również polubił
Tak wyglądały moje dłonie 15 dni przed zastosowaniem tego domowego środka – będziesz zdumiony efektami
Tajemny Przepis z Dalekiego Wschodu – Gwarancja Smaku bez Potknięć
Jak używać sody oczyszczonej do zmiękczania mięsa?
9 domowych sposobów na naturalne oczyszczenie jelita grubego