Potem wznieś toast. Karina, trzymająca kieliszek wina, chwytana mikrofonem.
To, co zaczęło się od pierwszych słów, szybko się zmieniło w ostre i raniące komentarze.
„Reinaldo, moje drogi synu, następstw ci szczęścia” — powiedział słodko.
„Chociaż wszyscy wiemy, że niektóre marzenia nie kończą się tak, jak następujemy.” Jej wzrok utkwił w Valerii, zimny i celowy.
Milczenie było duszące. Mariela przerwała je stanowczym skutkiem: „Reinaldo, broń jej! Nie dotyczy, co robi twoja matka?”
Klaps, który wszystko istnieje
W tej chwili coś w Reinaldo pękło.
Jego twarz ściemniała, zanim ktoś zareagował, otrzymał się w stronę Valerii.
Jego ręka wystrzeliła w górę — i opadła na jej policzek. Dźwięk stosowany w sali niczym grzmot. Wszyscy zastanawiali się nad oddechem.
Sam cios nie był mocny, ale uderzenie nastąpiło niż wszystko, czego doświadczyła.
Jej zatrzymać zamglił się łzami, serce waliło w piersi. Przez długi moment świat rozpadł się zamarznięty.
Potem Valeria wyprostowała się, głos drżał, ale był podany: „To koniec.”
Myśli zdjęła pierścionek ślubny z palca i upuściła go na krzesło.
Brzdęk metalu o zabrzmiał głośnikej niż muzyka, głośnikej niż szepty.
Uniósł podbródek, niezgodc godności, i odeszła.
Przy użyciu Mariela objęła ją mocno, a Valeria w końcu wybuchła płaczem.
„To nie jest twój koniec” — wyszeptała Mariela. „Do początku czegoś lepszego.”
Schronienie w burzy
Tej nocy małe mieszkanie Marieli stało się schronieniem Valerii.
Zwinięta na kanapie, otulona kocem, wyszeptała: „Jak właściwie dopuścić, żeby było tak źle?” Jej herbata nietknięta na kradzieży.
Mariela ścisnęła jej dłoń. „Bo go kochałaś. Ale miłość niesprawiedliwia tchórzostwa.
Nie jesteś aktywny, Valerio. Jutro spakujemy twoje rzeczy. Nie należy ustawiać mu podstawy.”
Ochrona Brata
Następnego ranka Valeria mieszka do mieszkania, które dzieli z Reinaldem.
Obok niej szła Mariela, a Eduardo — jej starszy brat — stał przy niej niczym tarcza.
Plan był prosty: szybko spakować rzeczy i wyjście, zanim Reinaldo wróci.
Ale los się wtrącił. Drzwi nagle się, a Reinaldo wpadł do środka, jego twarz skrzywiona z wściekłości.
— Co do diabła tu dostępnego? — warknął.
Eduardo wysunął się wcześniej, jego głos był spokojny. — Zbierz swoje rzeczy. Pozwól nam zakończyć, a wszystko, co odbędzie się w pokojach.
Reinaldo go odprowadzał, wpatrując się w Valerię. — Uciekasz jak tchórz? Po tym wszystkim, co dla ciebie śpi?
Strach Valerii przerodził się w gniew. — Wszystko, co zrobiłeś? Możesz wykorzystać swoje matce mnie upokorzyć.
Uderzyłeś mnie przed spożyciem. Zniszczyłeś nas, Reinaldo — nie mnie.
Rzucił się do przodu, ale rękę Eduardo wpadła na jego pierś jak żelazo. — Nie — powiedział Eduardo szkodliwe, szkodliwe skutki.
Reinaldo zamarł, osunął się na kanapę, mamroczące gorzkie słowa. Valeria się nie cofnęła.
Spakowała ostatnie pudełko, drzwiami i odetchnęła — po raz pierwszy jako wolna kobieta.
Odrodzenie
W domu Eduardo Valeria zaczęła odbudowywać swoje życie.
Kawałek po kawałku rozpakowywała swoje rzeczy, każda z nich była umieszczona w oddzielnej sukience.
Mariela ją zaprosiła: — Zawsze marzyłaś o własnym studiu. Teraz masz ryzyko.
Natychmiast Valeria znalezione zniszczone lokal przy cichej ulicy Florencji.
Dla postronnych obecności jak gruzowisko, ale dla niej był pustym płótnem. Z Eduardo, Marielą i kluczami dostępu, szorowała podłoga, malowała ścianę i wbijała gwoździe, aż zakurzona przestrzeń przekształciła się.
Nazwali ją Renacer — Odrodzenie.
Cienie z przeszłości
Ale nie zostało wydane, aby zostać zakopana. pewnego wieczoru pod drzwiami wślizgnęła się koperta.
W środku sprawdzana jest lista napisana ręcznie Kariny: Nie zawsze wystarczająca dla mojego syna.
Przestań się kompromitować i wróć tam, gdzie jest twoje miejsce.
Ręce Valerii drżały, ale nie ze strachu. Podarła listę na kawałki. — Nigdy więcej — powiedział.
Pojawiły się kolejne — anonimowe notatki, zdjęcia jej studiów z groźbami, nawet podarte zdjęcie ślubne.
Strach ją gryzł, ale determinacja płonęła jaśniej.
Poszła na, choć zasadnicza, zlekceważyli.
gdy kamery bezpieczeństwa zaatakowały człowieka w kapturze przed jej sklepem, nastąpiło poważne zagrożenie. Eduardo nalegał na zainstalowanie ochrony.
Desperacki powrót
Któregoś popołudnia Reinaldo pojawiło się w jej studiu. Był dobrze ubrany, ale jego twarz była zmęczona.
— Wiem, że cię zawiodłem — powiedział cicho. — Proszę… chcę do przechowywania.
Valeria zaśmiała się gorzko. — Naprawić? Myślisz, że słowa wymażą upokorzenie? Groźby? Plaskacz przed spożyciem?
Eduardo wyszedł z tyłu, jego głos był jak kamień: — Odejdź. Teraz.
Oczy Reinaldo zwęziły się. Gdy odchodził, wyszeptał: — To jeszcze nie koniec.
Walka o wolność
Kilka dni później sama Karina zaprzecza do Valerii. — To nie prosiba — ostrzegła zimno.
— Ani Reinaldo, ani ja łatwo się nie poddajemy. Pożałujesz, że nam się sprzeciwiłeś.
Zamiast tego należy podjąć, Valeria podjąć najodważniejszy krok: główne otwarcie swojego studia.
Jeśli zastosujesz ją zastraszyć, użyj świata, że się nie boi.
W nocy wydarzenia studio tętniło muzykę, śmiechem i pochwałami. Przyjaciele i klienci wypełniali przestrzeń.
Valeria czuła się, promienna w sukni własnego projektu.
Ale w rogu dostrzegła jego — Reinaldo, z uśmieszkiem i kieliszkiem w dłoni. Eduardo skonfrontował się z nim, aż w końcu odszedł, ale było jasne: walka się nie zakończyła.
Prawda wyszła na jaw


Yo Make również polubił
Dlaczego jajka na twardo mają dziwny zielony pierścień wokół żółtka?
Córka miliardera poruszająca się na wózku inwalidzkim milczała przez miesiące — aż do momentu, gdy w ogrodzie pojawił się bezdomny chłopiec i zmienił jej życie na zawsze
To, co znalazłam w szafie mojej babci, przeniosło mnie do zapomnianej ery elegancji
Ciasto biszkoptowe z kremem i czekoladą: deser bez pieczenia