Spojrzałam w stronę stołu głównego, gdzie ojciec opowiadał kolejną historię gościom. „Bo nigdy im nie powiedziałam.”
„Ale przecież mogliby to sprawdzić.”
„Mój ojciec uważa mnie za nieudacznicę. Myśli tak odkąd miałam dwadzieścia dwa lata.
Kiedy ukończyłam Akademię, powiedział, że prawdopodobnie nie przetrwam szkoły okrętów podwodnych przez sześć miesięcy.
Kiedy przeszłam, powiedział, że nigdy nie zostanę awansowana powyżej stopnia porucznika.
Gdy zostałam porucznikiem komandorem, powiedział, że osiągnę szklany sufit, bo kobiety nie są w stanie sprostać prawdziwej odpowiedzialności w marynarce.”
Jim patrzył na mnie, jakbym mówiła w obcym języku.
„Proszę pani, z całym szacunkiem, pani ojciec właśnie powiedział dwustu osobom, że pani jest zasadniczo urzędnikiem.
Słyszałem to — i pani nic nie powie?”
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, obok nas pojawiła się Sarah, lekko zadyszana po tańcu.
„Laura, jesteś tu. Dobrze się bawisz?” Spojrzała między Jimem a mną.
„Widzę, że poznałaś mojego męża. Jim, to moja kuzynka Laura, o której ci mówiłam, która pracuje na bazie.”
Jim otworzył usta, potem je zamknął, patrząc na mnie niepewnie.
„Miło poznać panią oficjalnie,” powiedziałam. „Gratulacje z okazji ślubu.”
„Dziękuję, proszę pani.”
Sposób, w jaki powiedział „proszę pani”, sprawił, że Sarah spojrzała na niego z ciekawością.
„Dlaczego mówi do niej ‘proszę pani’?” zaśmiała się Sarah. „To rodzina. Jim zazwyczaj jest o wiele bardziej swobodny.”
Jim spojrzał na mnie ponownie, wyraźnie zmagając się z sytuacją. „To po prostu nawyk z pracy.”
„Ach, jasne. Oboje jesteście w marynarce. Może znacie niektóre te same osoby.”
„Może,” powiedziałam.
Matka Sary, moja ciocia Carol, dołączyła do naszej małej grupy, lekko podpita od szampana.
„Sarah, kochanie, powinnaś przedstawić swojego męża reszcie rodziny.” Odwróciła się do mnie.
„Laura, kochanie, dlaczego nie powiesz Jimowi o swojej pracy?
Jestem pewna, że zainteresowałoby go usłyszenie o administracyjnym aspekcie marynarki.”
Szczęka Jima się napięła.
„Właściwie, pani Patterson, bardzo chętnie posłuchałbym o pracy Komandora Morgan—”
„To po prostu Laura,” powiedziałam szybko, przerywając mu. „I nie ma wiele do opowiedzenia. Dość rutynowe rzeczy.”
Carol poklepała mnie po ramieniu w wyćwiczony, protekcjonalny sposób.
„Och, nie bądź skromna. Jestem pewna, że archiwizowanie raportów i zarządzanie harmonogramami to też bardzo ważna praca.”
Zobaczyłam błysk w oczach Jima — gniew, pomyślałam.
„Pani Patterson,” powiedział ostrożnie, „co dokładnie pani myśli, że Laura robi w marynarce?”
„Cóż, pracuje w bazie okrętów podwodnych w Groton, Connecticut. Jakaś funkcja wsparcia.
Bob — ojciec Laury — wyjaśnił, że nigdy do końca nie udało jej się zostać prawdziwym oficerem, ale przynajmniej znalazła stałą pracę.”
Jim patrzył na Carol, jakby wyrosła jej druga głowa. Sarah zerkała między nami, wyczuwając napięcie, ale nie rozumiejąc dlaczego.
„Myślę,” powiedział powoli Jim, „że może być jakieś nieporozumienie dotyczące—”
„Jim,” powiedziałam stanowczo. „W porządku, naprawdę.”
Ale Jim teraz patrzył poza mnie w stronę stołu głównego, gdzie mój ojciec rządził rozmową.
„Przepraszam,” powiedział nagle i odszedł, zanim zdążyłam go powstrzymać.
„Wygląda na miłego,” powiedziała Sarah, obserwując, jak jej nowy mąż przedziera się przez tłum. „Trochę intensywny, ale miły.”
Obserwowałam z rosnącym niepokojem, jak Jim podchodzi do stołu głównego. Powiedział coś ojcu, który się zaśmiał i klepnął w pusty fotel, zapraszając Jima do siedzenia.
„O nie,” wyszeptałam.
„Co się stało?” zapytała Sarah.
Nie słyszałam ich rozmowy z drugiego końca sali, ale widziałam, jak zmienia się wyraz twarzy mojego ojca, gdy Jim mówił — wesoły uśmiech znikał, zastąpiony przez zmieszanie, a potem coś, co mogło być zaniepokojeniem.
Ludzie przy stole zaczęli zwracać uwagę. Wujek Mike pochylił się. Ciocia Patricia przerwała w pół zdania, żeby posłuchać.
Wtedy mój ojciec nagle wstał, przesuwając krzesło po podłodze — na tyle głośno, że uciszyło pobliskie stoły.
Teraz patrzył bezpośrednio na mnie, bladą twarzą. Jim też wstał, a jego głos niósł się po sali.
„Panie, z całym szacunkiem, myślę, że doszło do poważnego nieporozumienia w sprawie kariery wojskowej pani córki.”
Część 2
Sala weselna stawała się coraz cichsza, gdy więcej osób zauważyło, że przy stole głównym dzieje się coś nietypowego.
Ojciec podszedł do mnie, Jim obok niego. Inni członkowie rodziny podążali za nimi, przyciągnięci ciekawością i obietnicą dramatu.
„Laura,” powiedział mój ojciec, gdy do mnie dotarł, kontrolując ton głosu.
„Jim powiedział mi kilka bardzo ciekawych rzeczy o twojej pracy.”
„Naprawdę?”
„Mówi, że jesteś dowódcą okrętu podwodnego nuklearnego.”
Słowa zawisły w powietrzu. Czułam uwagę wszystkich wokół — ciężar nagłego skupienia.
„To prawda,” powiedziałam po prostu.
Twarz mojego ojca zmieniła się kilkakrotnie — niedowierzanie, zmieszanie, coś, co mogło być zranieniem.
„To — to niemożliwe.”
„Dlaczego miałoby być niemożliwe?”


Yo Make również polubił
Jak naturalnie usunąć plamy i pot z poduszek
Kremowe ciasto kawowe bez pieczenia o odurzającym zapachu
Gołąbki Babci – Co Będzie Potrzebne?
Były takie pyszne! Robiłam je pierwszy raz i odniosły sukces!