Bądźmy szczerzy.
Dobra, omówmy to z czarnym humorem i bez ogródek. Oto nasza główna bohaterka, obsługiwana przez odważną kelnerkę, która wygląda jak żywcem wyjęta z książki „Najgorsze historie o obsłudze klienta”. Na dodatek Karen wykonuje klasyczny ruch „wyrwać i zabrać”, z którego dumna byłaby każda reality show.
Debata o 10 dolarach: lata 50. kontra lata 20. XXI wieku
Po pierwsze, co z twoim nastawieniem? Dziesięć dolarów może nie zmieni życia, ale z pewnością nie jest to policzek. Najwyraźniej nasza kelnerka oczekiwała hojnego napiwku, jakbyśmy w latach 20. żyli z inflacji, ale na sterydach. Wpadła w furię, co sprawiło, że od razu wpadła w pułapkę „zwalniają mnie”.
A co z obsługą klienta?
Tylko dla przykładu. (Freepik)
Obsługa klienta w dzisiejszych czasach jest jak pudełko czekoladek – może być gorzka, orzechowa lub słodka. Ta kelnerka zamiast uznania postawiła na żółć i brawurę. Przewracała oczami tak teatralnie, jakby brała udział w castingu do opery mydlanej.
A potem nadchodzi odwet!
W prawdziwym stylu Karen, nasza bohaterka nie tylko się z tym pogodziła. O nie, na nowo zdefiniowała „zajęcie stanowiska”. Zabranie Lincolna ze stołu musiało być zwycięstwem nad uciskiem, połączonym z nutą pysznej sprawiedliwości. Jaka scena to wywołała? To tylko wisienka na torcie. Tort!
Druga strona medalu
Niektórzy mogliby argumentować, że nasza bohaterka mogła wybrać właściwą drogę, zostawić za sobą rozczarowane 10 dolarów i odejść z wysoko uniesioną głową. Ale gdzie w tym wszystkim był humor? Stało się to kłótnią, o której goście rozmawiali tygodniami. Po co tolerować odrobinę braku szacunku, skoro można ją zagłuszyć fajerwerkiem triumfalnego oburzenia?
Yo Make również polubił
KŁOPOTY Z EMOCJAMI? MASUJ TWARZ!
Jeśli kobieta robi te 5 rzeczy, jest w tobie zakochana (nawet jeśli temu zaprzecza)
Deser w 5 minut: Bez piekarnika i drożdży – wystarczy mąka i gorąca woda!
Tarta Banoffee na herbatnikach – Ciasto bez pieczenia, które zachwyci dosłownie każdego.