Tam, skulony w ciemności, stał mężczyzna. Jego ubranie było brudne, twarz pokryta kurzem, a oczy szeroko otwarte z przerażenia – jak u kogoś, kto był uwięziony przez wiele dni.
Próbował się ruszyć, dysząc, z trudem utrzymując równowagę, ale nie mógł. W drżących dłoniach trzymał kilka drobiazgów – pusty portfel, telefon i brelok, który ewidentnie nie należał do nas.
Ręce mi się trzęsły, gdy szukałem telefonu. Jakoś udało mi się wyjąkać do słuchawki: „W moim systemie wentylacyjnym ukrywa się mężczyzna. Proszę, wezwij pomoc – natychmiast!”
Gdy mówiłem, Rick merdał ogonem, przyciskając nos do otworu wentylacyjnego, co potwierdziło to, czego ledwo byłem w stanie przetworzyć — znalazł go.
Policja przyjechała szybko. Delikatnie wyciągnęła mężczyznę i położyła go na kocu. Był wychudzony, wyczerpany, ręce miał pokryte zadrapaniami, a oczy biegały mu dziko.
Policjant zdjął mu coś z szyi – srebrny łańcuszek z wisiorkiem z wygrawerowanymi inicjałami. Było jasne, że komuś go brakuje.
Kiedy rozpoczęło się śledztwo, dowiedzieliśmy się, że ten mężczyzna nie był pierwszy. Inni przeczołgali się przez wąskie szyby wentylacyjne łączące mieszkania w naszym budynku.
Sąsiedzi zaczęli wspominać dziwne zaginięcia — zniknęła biżuteria, zgubiona karta kredytowa, zniknęła para pierścionków.
Nigdy nie było śladów włamania. Ale ten mężczyzna znalazł inny sposób – przemykał się nocą po cichu przez ciemne kanały, zabierając tylko to, co małe, ukryte i łatwe do przeoczenia.


Yo Make również polubił
Kiedy robi się cieplej, zawsze sięgam po ten trik, aby pozbyć się uciążliwych mrówek
Oto jak używać torebki herbaty, aby trzymać z daleka owady i gryzonie
Szybki i łatwy przepis na fudge w 3 minuty
20 wieloletnich warzyw, które możesz zasadzić raz i zbierać przez lata