Inne błędy w jedzeniu tuńczyka, których należy unikać
Oprócz pomyłek gatunkowych, przy spożywaniu tuńczyka w puszce zdarzają się jeszcze trzy częste błędy:
Ignorowanie etykiet: Pomijanie drobnego druku może oznaczać pominięcie ważnych informacji zdrowotnych. Niektóre marki podają bardziej transparentne informacje o zawartości rtęci niż inne, dlatego warto poświęcić czas na szybkie sprawdzenie online.
Nadmierne spożycie: Tuńczyk jest zdrowy w umiarkowanych ilościach, ale jego nadmiar może prowadzić do gromadzenia się rtęci. Eksperci zalecają ograniczenie całkowitego spożycia owoców morza do około 227 g tygodniowo, szczególnie dla osób z grupy podwyższonego ryzyka.
Nieprawidłowe odsączanie: Niezależnie od tego, czy tuńczyk jest pakowany w oleju, czy w wodzie, dokładne odsączenie zapobiega rozmiękczeniu potraw i pomaga ogranic
Tuńczyk w oleju czy tuńczyk w wodzie: który jest bezpieczniejszy?
To może Cię zaskoczyć: tuńczyk w oleju może faktycznie zmniejszyć narażenie na rtęć. Rtęć wiąże się z tłuszczami, więc kiedy odcedzasz olej, pozbywasz się wraz z nim części metalu.
Tuńczyk w oleju jest zazwyczaj bogatszy w kwasy omega-3 i witaminę D, choć ma więcej kalorii.
Z kolei tuńczyk w wodzie jest chudszy, ale może zawierać więcej rtęci. Jeśli więc martwisz się głównie rtęcią, lepszym wyborem może być dobrze odsączony, bogaty w olej tuńczyk.
Jak bezpiecznie włączyć tuńczyka do swojej diety
Nie musisz całkowicie rezygnować z tuńczyka — po prostu dokonuj mądrych wyborów:
- W codziennych posiłkach wybieraj tuńczyka pasiastego (light).
- Zawsze czytaj etykiety i wybieraj transparentne marki.
- Tuńczyka należy spożywać naprzemiennie z innymi rybami o niskiej zawartości rtęci, np. łososiem, sardynkami, pstrągiem lub makrelą.
- Stosuj się do zaleceń dotyczących wielkości porcji, zwłaszcza w przypadku dzieci i kobiet w ciąży.
Ostatnie myśli
Tuńczyk w puszce nadal jest cennym źródłem białka i niezbędnych składników odżywczych. Jednak zrozumienie ryzyka związanego z rtęcią – i wiedza, jak go unikać – pozwala cieszyć się nim bezpiecznie.
Następnym razem, gdy będziesz robić zakupy, poświęć chwilę na przeczytanie etykiety i dokonaj świadomego wyboru. Twoje zdrowie jest warte dodatkowej troski.
są takie same – niektóre rodzaje zawierają znacznie wyższe stężenie rtęci niż inne. Nie zdając sobie z tego sprawy, możesz regularnie spożywać niebezpieczne ilości.
Przyjrzyjmy się bliżej temu, czym jest rtęć, dlaczego trafia do tuńczyka i jak dokonywać bezpieczniejszych wyborów, nie rezygnując jednocześnie z tego odżywczego produktu.
Czym jest rtęć i dlaczego trafia do tuńczyka?
Rtęć występuje naturalnie w Ziemi, ale praktyki przemysłowe, takie jak wydobycie i spalanie węgla, uwalniają jej nadmierne ilości do środowiska. Rtęć ostatecznie przedostaje się do oceanów, gdzie przekształca się w metylortęć – wysoce toksyczną formę.
Substancja ta kumuluje się w organizmach morskich, zwłaszcza u dużych ryb drapieżnych, takich jak tuńczyk. Proces ten nazywa się bioakumulacją: małe ryby absorbują rtęć z wody, większe ryby zjadają te ryby i tak dalej w górę łańcucha pokarmowego.
Kiedy dotrze do tuńczyka — a w końcu na Twój talerz — poziom rtęci może być niepokojąco wysoki.
Z biegiem czasu regularna ekspozycja na rtęć może uszkodzić mózg i układ nerwowy. Szczególnie narażone są kobiety w ciąży, dzieci oraz osoby z problemami kardiologicznymi lub neurologicznymi.
Yo Make również polubił
Starożytny rosyjski środek na detoksykację wątroby: Sekret rodzynek
Podstawowy przepis na muffinki (12 sztuk)
Przepis na brownie z musem czekoladowym i miętą
Tarta z panna cottą: przepis na pyszny i wyrafinowany deser