Po naszym rozwodzie mój były mąż ożenił się ze swoją kochanką! Ale gość powiedział coś, co sprawiło, że zbladł. – Page 6 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Po naszym rozwodzie mój były mąż ożenił się ze swoją kochanką! Ale gość powiedział coś, co sprawiło, że zbladł.

Słysząc to, nie czułam już satysfakcji, tylko gorzki smutek. W końcu to był mężczyzna, którego kochałam przez osiem lat.

„Mój mąż zawahał się” – powiedziała Jessica. „Chciał do niego podejść, ale Ethan zdał sobie sprawę, że ktoś go obserwuje, przestraszył się, rzucił kanapkę i uciekł jak prawdziwy zbieg”.

«A Ashley?»

„Po skandalu ciąża okazała się fikcyjna, tak jak podejrzewaliśmy. Nikt nie chce jej zatrudnić. Jej rodzice, zawstydzeni, sprzedali dom, żeby spłacić długi ślubne i zabrali ją ze sobą. Mówią, że przeżywają bardzo trudne chwile”.

Dwie osoby, które rozkoszowały się moim cierpieniem, płaciły bardzo wysoką cenę za swoją chciwość.

„Życie bywa sprawiedliwe” – wyszeptałem.

Rozłączyłam się z ciężkim sercem, ale smutek szybko minął. Spojrzałam na mój ogród, gdzie lawenda kwitła w morzu fiołków. Wzięłam głęboki oddech. Ich życie, choć tak tragiczne, nie było już moje.

Tydzień później przedstawiłem finalny projekt hotelu inwestorowi, bardzo wymagającemu Szwajcarowi. Wszystko przygotowałem w najdrobniejszych szczegółach. Kiedy skończyłem, inwestor, który według Michaela nigdy się nie uśmiechał, wstał i bił brawo.

„Wspaniale, panno Hayes” – powiedział z podziwem. „To jest dokładnie ta dusza, której szukałem. Wykonała pani świetną robotę”.

Michael, siedzący obok mnie, uśmiechnął się dumnie. Projekt został zatwierdzony bez żadnych zmian.

Wróciwszy do studia, Michael powiedział mi: „Sarah, zadziwiłaś mnie. Klient jest zachwycony. Poleci nas do znacznie większego ośrodka w Prowansji”.

„To była praca zespołowa, Michaelu.”

„Ale wizja była twoja. Aby to uczcić, firma zdecydowała się dać ci 30% podwyżki, począwszy od tego miesiąca, i zasługujesz na tydzień płatnego urlopu. Jedź, gdzie chcesz i naładuj baterie, bo projekt Prowansja czeka na ciebie.”

Byłam tak szczęśliwa, że ​​miałam ochotę rzucić się w wir pracy. Podwyżka, urlop, a co najważniejsze, moja praca została doceniona. Zrozumiałam, że odchodząc od Ethana, nic nie straciłam. Odnalazłam siebie i wiele więcej.

Postanowiłam wykorzystać urlop na podróż wzdłuż kalifornijskiego wybrzeża. Wynajęłam mały samochód i jeździłam bocznymi drogami, zatrzymując się w wiejskich gospodach, jedząc kozi ser i tosty z oliwą z oliwek. Poznałam nowych ludzi. Rozmawialiśmy o winie, sztuce i pięknie życia. Zrozumiałam, że moja wartość nie tkwi w byciu czyjąś żoną ani w pieniądzach, ale w mojej niezależności, w mojej zdolności do kreowania własnego szczęścia.

Kiedy wróciłem do Willow Creek, mój ogród był jeszcze piękniejszy. Zapisałem się na zaawansowane kursy języka francuskiego i warsztaty garncarskie. Chciałem się dalej uczyć.

Pewnego popołudnia, czytając w ogrodzie, zadzwoniła Jessica. Rozmawiałyśmy często, ale tylko o moim życiu, jej pracy, jej dzieciach. Nigdy więcej nie wspomniałyśmy o Ethanie ani Ashley. Zniknęli z mojego życia jak koszmar, który znika o świcie.

Patrzyłam, jak słońce tańczy na liściach. Zrozumiałam, że te osiem lat małżeństwa, choć bolesne, dało mi nauczkę. A rozwód nie był końcem, lecz początkiem. Drzwiami do nowej ścieżki, ścieżki pełnej słońca.

Uśmiechnąłem się. Wiedziałem, że moja przyszłość na tej ścieżce będzie tylko lepsza.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Tiramisu maślano-karmelowe

24–30 biszkoptów 200 ml soku jabłkowego (lub ciepłego mleka pełnotłustego) 50 g solonego karmelu do polewy Sposób przygotowania 1. Przygotowanie ...

Znalazłem to na wyprzedaży garażowej, ale nie miałem pojęcia, co to jest.

Dlaczego tak ważne jest, aby pamiętać Historia prania to nie tylko szczegół historyczny, lecz także przykład ludzkiej pomysłowości w obliczu ...

Boże, tak bardzo się pomyliłem!

Dlaczego te wskaźniki żywieniowe są ważne Poniższe elementy odżywcze odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu długoterminowego zdrowia: Kalorie: Spożywanie większej ilości ...

Leave a Comment