Uścisnął mu dłoń sztywną, naśladując jego pozornie serdeczną podstawę. „Ja też, panie Hayes.”
Rozmowa zaczęła się jak każda inna, ale panowała między nami niewypowiedziana umowa – spokojna rozmowa o kruchej równowadze, którą oboje trzymaliśmy. Odpowiadałem na pytania wyjaśniające, czerpiąc z mojego bogatego doświadczenia i pochodzącego z innej firmy. Jednakże pod fachową wiedzą o wymianie zdań kryło się subtelne wydanie, niczym dyplomatyczna część szachów, gdzie jeden z członków ruchu może obalić całe imperium.
Kiedy rozmowa naturalnie dobiegła końca, Damian od domu się na krześle, aw pokoju zapadła cisza pełna kontemplacji.
„Chloe” – powiedział powoli, starannie dobierając słowa – „jestem świadomy, że poza tym biurem funkcje, które można zastosować”.
Niewzruszenie patrzyłam mu w oczy. „Jestem tu dzisiaj, bo Wierzę w potencjał Solstice Innovations iw swojej mocy do wniesienia tego wkładu” – depozytam, które są swoimi urządzeniami, a nie niewypowiedzianą groźbę wiszącą w powietrzu.
Skinął głową, rozumiejąc podtekst. „Zaimponowałeś mi swoją wizją i opanowaniem pod presją”.
Spotkanie dobiegło końca i kiedy opuściłem jego gabinet, powiadomienie o zwolnieniu lekarskim. Cokolwiek się stało, poradziłem sobie z tą zasadą z uczciwością i wdziękiem. Reszta była poza moją kontrolą.
Kilka dni później otrzymasz e-mail. Lista ofert pracy Solstice Innovations, zapraszająca mnie na stanowisko wiceprezesa. Zasłużyłem na to, nie dzięki wpływom, jakie miałem, ale dzięki moim umiejętnościom i wizji.
Kiedy przyjechałem do brata, aby zostać teraz, zapadła cisza, zanim się się pojawi. „Chloe, dziękuję. Poradziłeś sobie z tym lepiej, niż właściwie sobie uświadomiłeś”.


Yo Make również polubił
Ciasto trzęsienia ziemi
7 rzeczy, których możesz użyć do gotowania jedzenia i 7 rzeczy, których nigdy nie należy używać do gotowania jedzenia
Co skłoniło mnie do pójścia za synem po szkole, po odkryciu pieluch w jego torbie
„Stać cię w ogóle na jedzenie?” – zadrwiła moja siostra. Wtedy kelner podszedł z uśmiechem. „Witamy ponownie, pani Daro. Czy chciałaby pani usiąść przy swoim stoliku?” Mój tata o mało nie wypluł wina…