—Chyba się mylisz.
„Nie ma mowy o pomyłce” – odpowiedział łagodnie. „Przekazuje cały spadek, łącznie z Whitmore Industries”.
Zrobiłem się spięty.
—Whitmore Industries? Firma energetyczna?
— Dokładnie. Przejmujesz zarządzanie wielomiliardowym konglomeratem. Jest jednak pewien warunek…
Reszta stała się niewyraźna. W lustrze sali sądowej moje odbicie ukazało mi obraz kobiety pomarszczonej od wewnątrz, z głębokimi cieniami pod oczami: kogoś, kto już dawno został uznany za nieistotny w tej sprawie.
Być może to nie był koniec.
Być może to był początek.
Dwa dni później byłem na pięćdziesiątym piętrze, w sali konferencyjnej ze stali i szkła, z widokiem na jezioro i dachy Chicago. Widok lśnił jak obietnica. Czułem się jak intruz we własnej historii.
David Lin siedział naprzeciwko, trzymając w ręku teczkę grubą jak druga szansa.
„Po pierwsze” – powiedział – „klauzula”.
Wyprostowałem plecy.
—Testament stanowi, że przez rok będzie pełniła funkcję tymczasowego prezesa. W tym czasie nie jest dozwolona sprzedaż ani zbycie akcji. Jeśli uda jej się utrzymać stanowisko przez dwanaście miesięcy bez skandali i bankructwa, firma będzie w całości jej własnością.
Wydałem z siebie suchy chichot.
—Jestem nauczycielem sztuki, a nie kapitanem przemysłu.
„Wiedział o tym” – odpowiedział David. „Uznał, że jego spojrzenie, nieskażone chciwością, było właśnie tym, czego potrzebowała firma Whitmore Industries”.
„A może chciał, żebym się rozbił?” – mruknąłem.
Dawid się uśmiechnął.
—Zostawił jej także tę notatkę.


Yo Make również polubił
Faworki na piwie
Oto 5 ćwiczeń, które pomogą Ci szybciej spalić tłuszcz (i jednocześnie zbudować mięśnie)
Syn mafijnego bossa wciąż płakał w restauracji — dopóki kelnerka nie powiedziała: „On po prostu potrzebuje mamy…”
Znaki na stopach świadczące o tym, że Twoje narządy wewnętrzne ostrzegają Cię o konieczności podjęcia natychmiastowych działań