Przeczytaj także:
Podwójne przeznaczenie: jak miłość i próby połączyły dwa życia
„Tak, i wszystko nam zepsułeś!” – kontynuowała synowa przemowę męża.
„Naprawdę?” – powiedziała obrażona teściowa i szturchnęła męża, który prawie zasnął. „Słyszałeś, Witia? Okazuje się, że ich niepokoiliśmy! Ciekawe, jak? W twoim wieku powinieneś myśleć o rodzinie, a nie o sobie! Dobra, nie jesteśmy tu mile widziani. Chodźmy do domu!”
„Ale ja piłem!” – teść ożywił się i spojrzał na żonę ze zdziwieniem. „Jak mam wsiąść za kierownicę?”
„Nasz syn się tym nie przejmuje” – prychnęła demonstracyjnie kobieta.
„Nie martw się, tato, zamówię taksówkę i sam za nią zapłacę” – odpowiedział Maksym.
„Widzisz?” Jewgienija Władimirowna zerknęła z ukosa na męża. „Max jest nawet gotów zapłacić za nasz przejazd taksówką, żebyśmy mogli się stąd wydostać”.
„Mamo, nie rób sceny! Mówiłam ci, uprzedź mnie następnym razem”.
„Dobra, dobra, rozumiem” – kontynuowała kobieta szyderczo. Potem wyszła na korytarz i wyjęła pojemniki z torby. „Ale ja nic nie gotowałam w domu, więc po prostu wezmę sałatki w prezencie”.
Po napełnieniu plastikowych pojemników żywnością Jewgienija Władimirowna przełożyła ją do toreb.
„Zamierzasz wziąć wszystko?” Angela ze zdziwieniem rozejrzała się po na wpół pustym stole.
„Czemu tak skąpicie nam jedzenia?” Kobieta i jej mąż narzucili na siebie futro i podeszli do drzwi.
Przeczytaj także:
Tajemniczy lokator. „Spójrz na zdjęcie” – wykrzyknął mąż – „wyglądają identycznie!”
„Czy sama przywiozłaś nam jakieś prezenty? Nie przypominam sobie” – powiedziała Angela, unosząc z wyrzutem brew. Wiedziała, że jej teściowa jest dość prostą kobietą, ale po raz pierwszy spotkała się z taką bezczelnością.
„Wyrzucasz nas, a my mamy ci przynosić prezenty?” Jewgienija Władimirowna nie czekała na odpowiedź. Oddała pełne torby mężowi i wyszła z mieszkania. Schodząc już po schodach, głośno zawołała syna, żeby wezwał taksówkę.
„A ty zapłacisz za ich podróż?” Angela spojrzała na męża z irytacją.
„Jeśli tego nie zrobię, wrócą” – westchnął Maksym. Mężczyzna sięgnął po telefon i wezwał samochód dla rodziców.
Po długim pożegnaniu, chęć snu całkowicie zniknęła, więc para postanowiła kontynuować świętowanie Nowego Roku. Maxim wyciągnął drugą butelkę szampana i rozlał ją do kieliszków. Angela szybko zrobiła kanapki z kawiorem i usiadła na kanapie obok męża.
„Dobrze zrobiliśmy, wysyłając ich” – powiedziała żona, patrząc na męża.
„Tak, powinniśmy byli to zrobić wcześniej” – odpowiedział Maksym z poczuciem winy. „Następnym razem nikomu nie otworzymy drzwi”.
„Zgadzam się” – uśmiechnęła się Angela.
„Czy możemy prosić o bis?” zapytał Maxim, włączając wolną muzykę w telefonie swojej żony.
„Możesz…” odpowiedziała Angela.
Chociaż para nie była sama, gdy zegar wybił północ, resztę nocy spędzili razem. To był ich najbardziej romantyczny czas od siedemnastu lat.


Yo Make również polubił
ROZDZIAŁ 2. HOA – Karen wlazła przez moje okno – Moje dziecko szybko włączyło alarm…
W dniu moich urodzin moja 6-letnia córka rzuciła tortem o podłogę. Gdy zapytałam ją dlaczego, krzyknęła: „Właśnie uratowałam ci życie!”.
„Będziesz miała bliźnięta. Jedno dziecko możesz zatrzymać dla siebie. Drugie jest nasze!” – zażądała kochanka mojego męża.
Ugotuj banany i wypij płyn przed snem: co dzieje się z twoim ciałem