„Przepraszam, proszę pani” – powiedział oficer David Miller – „musimy z panią porozmawiać”.
Zaskoczona, ale chętna do współpracy, Jessica skinęła głową. „Oczywiście. Co to jest?”
„Mamy powody sądzić, że ukradłeś te rzeczy” – odpowiedział Miller, wskazując na gumę do żucia i wodę leżące na blacie.
Jessica zamrugała z niedowierzaniem. „Właśnie za nie zapłaciłam. Sprawdźcie swoje kamery”.
Policjanci nie odpowiedzieli. Zamiast tego Miller podszedł bliżej. „Proszę pani, musi pani z nami pójść”.
Czując, że sytuacja się zaostrza, Jessica starała się zachować spokój. „Wiesz, kim jestem?” zapytała, wyciągając odznakę z kurtki. „Jestem kapitan Jessica Grant, Departament Policji Chicago”.
Ale Miller zbył to machnięciem ręki. „Nie obchodzi nas, co jest na twojej odznace. Jesteś aresztowany za kradzież”.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, złapał ją za ramię. Inny funkcjonariusz miał zamiar założyć jej kajdanki. Na zewnątrz zaczął gromadzić się niewielki tłum, mamrocząc coś w konsternacji.
Yo Make również polubił
Uprawa hortensji w gruncie z sadzonek pędowych: kompletny przewodnik
10-minutowe pieczenie biszkoptu truskawkowego
Kapusta i mielone mięso
Zdesperowany mężczyzna przyprowadził 90-letnią uzdrowicielkę z odległej wioski do swojej umierającej żony, ale gdy tylko dotknęła ona swojego brzucha, ta cofnęła się z szoku i wypowiedziała słowa, które sprawiły, że wszyscy poczuli dreszcze…